środa, 4 stycznia 2012

Lutowe spotkanie Klubu Czytelniczego oraz pytanie

Zima jak dotąd nie dopisuje, w ramach małej rekompensaty proponuję literacką podróż do mroźnej Skandynawii. Lekturą lutego będzie mini-powieść norweskiego pisarza Tarjei Vesaasa "Pałac lodowy" (1969). Wydawca o książce napisał następująco:

"Pałac lodowy" jest to poetycka baśń opowiedziana w sposób realistyczny, bez najmniejszej domieszki elementu literackiej fantastyki. Baśniowość książki wynika stąd, że autor ukazuje w niej świat widziany oczyma dziecka, jedenastoletniej dziewczynki, która po raz pierwszy przeżywa wielką, egzaltowaną przyjaźń i po raz pierwszy styka się ze śmiercią. Niewiele jest w całej literaturze światowej utworów poświęconych dziecku, które dorównałyby kunsztem artystycznym i wnikliwością psychologiczną dziełu Vesaasa.

Dla zachęty dodam, że książka ma zaledwie 132 strony, wersję elektroniczną można pobrać tu. Zainteresowanym mogę przesłać wolny od wirusów plik mailem.

Początek dyskusji: piątek 24 lutego 2012 r. Zapraszam serdecznie;)

***

Sprawa lektury marcowej

A teraz sprawa kolejnej lektury - w ubiegłym roku obiecywałam, że omówimy "Świniobicie" Magdy Szabo. Książka była wówczas jeszcze dostępna za niewielkie pieniądze, obecnie sytuacja nie wygląda już tak dobrze. Stąd moje pytanie do Klubowiczów: czy chętni na lekturę "Świniobicia" mają dostęp do książki? Jeśli nie, trzeba będzie zrezygnować z Szabo, jej powieści dla dorosłych są niestety prawie niedostępne. Będę wdzięczna za odzew.


35 komentarzy:

  1. ja chcę świniobicie!!!!! a książka jest w miarę dostępna i to za niewielkie pieniądze. Mogę też poszukać wersji elektronicznej

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też chcę;) Gdybyś znalazła, to będę b. wdzięczna, dobra kobieto;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja mam Szabo, przezorny zawsze zaopatrzony:) a o Pałac lodowy poproszę:D

    OdpowiedzUsuń
  4. Po cichu liczyłam na to, że niektórzy zakupią te allegrowe egzemplarze, które na jesieni były jeszcze po 3 zł;)
    Plik zaraz podeślę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Być może klubowicze wykupili całe Świniobicie i nie ma powodów do zmartwień:) Jakiś samotny egzemplarz jeszcze pokutuje na allegro, nawet niedrogo:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Też go wczoraj widziałam;)
    Ciekawe, czy Szabo kiedykolwiek doczeka się wznowień.

    OdpowiedzUsuń
  7. Kusiłem jedno wydawnictwo, ale jakoś nie było entuzjazmu. Jak zwykle: "trzeba przemyśleć", "to nie jest decyzja do podjęcia w pięć minut":P

    OdpowiedzUsuń
  8. A to nie PIW ma do niej prawa?
    W tej chwili jest za 8,50+ przesyłka w opcji kup teraz, to jeszcze nie tragedia:).

    OdpowiedzUsuń
  9. PIW to może mieć co najwyżej prawa do polskich tłumaczeń, zależnie od umów z tłumaczami, jakie zawierał.

    OdpowiedzUsuń
  10. --> Iza

    Sytuacja PIW-u jest ostatnio skomplikowana, kto się teraz w tym rozezna...

    --> Zacofany.w.lekturze

    Ciekawe, czy tłumaczki Szabo jeszcze żyją.

    OdpowiedzUsuń
  11. Zawsze pozostają spadkobiercy, można też na nowo tłumaczyć, żeby się nie bujać z szukaniem:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mnie się zdaje, że wręcz trzeba na nowo tłumaczyć;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie wiem, jak te powieści z lat 60., ale Abigel i Staroświecka są bardzo przyzwoicie przełożone i nie widzę potrzeby; ewentualnie tu i ówdzie jakaś redakcyjna poprawka. Ja lubię tłumaczenia dokonywane w miarę równolegle z wydaniem oryginału, jest klimat epoki.

    OdpowiedzUsuń
  14. Akurat do tłumaczeń Szabo nic nie mam, ale np. przekład "Skromnej róży" Murdoch wymagałby wielu poprawek. A "W sieci" - to już sam wiesz;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ha, ha, ha... Podoba mi się ta 132-stronicowa zachęta ;) Idziesz z duchem czasu, rzec by można ;)
    Co do "Świniobicia": mam już od dawna, wprawdzie, swój egzemplarz, ale regularnie sprawdzam na Allegro aukcje z Szabo w roli głównej i zauważyłam, że tragedii z dostępnością naprawdę nie ma. Różne tytuły, w tym rzeczony, pojawiają się z różnorodną częstotliwością za śmieszne kwoty (wyłączając, oczywista, wiadomy)i cierpliwy czatujący bez problemu kupi, co mu potrzebne. Nie sadzę więc, żeby były kłopoty z zaopatrzeniem się.

    OdpowiedzUsuń
  16. W wersji pdf tylko ok. 60 stron;)
    I obyś miała rację w kwestii Szabo.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja czytałam "Świniobicie" niedawno i uważam, że jest świetna - bardzo bym chciała, żeby ta książka była przedmiotem dyskusji klubu :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Wiele wskazuje na to, że będziemy omawiać ją w marcu;) Zapraszam.

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo się cieszę, że "Pałac lodowy" będzie klubową książką w lutym! Czytałam. Mam nadzieję, że na Was też zrobi duże wrażenie. Przed rozpoczęciem lektury proponuję zgromadzić kilka cieplutkich kocyków i otoczyć się parującymi kubkami herbaty. :)
    Mam "Świniobicie" w wersji książkowej, więc w moim przypadku nie będzie problemu. Jestem za. :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie będę ukrywać, że skorzystałam z Twojej dawnej sugestii w kwestii "niedługiej powieści z lit. skandynawskiej";).
    Coraz bardziej mnie cieszy ilość właścicieli "Świniobicia";) Wiem też, że sporo osób jest już PO lekturze.

    OdpowiedzUsuń
  21. To bardzo się cieszę! :)
    Mam nadzieję, że jeśli książka Wam się nie spodoba, nie skażecie mnie na hibernację. :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Może nikt nie doczyta, czyj to był podszept;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Będę się tajniaczyć, przykryta śnieżną pierzynką. :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Naturalnie tą książkową, bo prawdziwego śniegu jak na lekarstwo. Przyznam, że do "Pałacu lodowego" najbardziej zachęcił mnie fakt, że na podstawie jego "Ptaków" nakręcono film "Żywot Mateusza". Ot, taka pokrętna motywacja;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Motywacja w pełni zrozumiała. To świetny film.
    A widziałaś Aniu tę nowość?

    OdpowiedzUsuń
  26. Owszem, nawet zastanawiam się nad zakupem - jest teraz w promocji w merlinie;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Faktycznie, cena zachęcająca. Niepokoi mnie tylko to, że opis brzmi trochę horrorowato. :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Zgadza się. Chyba po "Pałacu..." sięgnę po "Ptaki", a potem się jeszcze namyślę. Do tego czasu na pewno zdarzy się kolejna promocja;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Witam,

    czy mogłabym się podłączyć do klubu na lutową lekturę? Od dawna jej poszukuję (ktoś kiedyś pisał na jakimś forum książkowym baaardzo zachwalając!) i chętnie bym o niej potem podyskutowałam - a że termin odległy, to mam szansę na to, że przeczytam ;)
    Tylko, czy mogłabym prosić o przesłanie na maila - maniaczytania@gazeta.pl?
    Dziękuję,
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Zapraszam do dyskusji, zgoda nie jest potrzebna;) Nowy głos zawsze się przyda. Plik podeślę, nie ma problemu.
    Pozdrawiam i do przeczytania;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Witam :) też z chęcią dołączyłabym do dyskusji. "Pałac lodowy" przeczytałam właśnie dzięki temu, że zerknęłam na Twoją stronę. "Świniobicie" pożyczyłam, więc do marcowej dyskusji też się zgłoszę :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  32. sardegna

    Serdecznie zapraszam, nie tylko w lutym i w marcu.;) Miło będzie Cię gościć.

    OdpowiedzUsuń
  33. Być może też uda mi się włączyć w jedną z dyskusji, choć w lutym może być ciężko...

    OdpowiedzUsuń
  34. Kasiu

    "Pałac lodowy" to góra dwa popołudnia, książkę czyta się b. szybko - zachęcam.;) I zapraszam w dowolnej chwili.

    OdpowiedzUsuń