tag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post4595973108083503406..comments2024-03-19T09:20:20.506+01:00Comments on Czytanki Anki: Klub Czytelniczy (odc. 31) - Śniadanie u Tiffany'egoczytanki ankihttp://www.blogger.com/profile/00924936554265295862noreply@blogger.comBlogger144125tag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-82921986148798886932015-02-16T15:09:51.197+01:002015-02-16T15:09:51.197+01:00Tak, Holly jest jakby odklejona od rzeczywistości....Tak, Holly jest jakby odklejona od rzeczywistości. Wydaje mi się, że inteligencją przebija jednak Phoebe.;)czytanki ankihttps://www.blogger.com/profile/00924936554265295862noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-45906518984820194202015-02-16T10:36:02.281+01:002015-02-16T10:36:02.281+01:00Świetne miejsce ten Twój blog! :) Ja od dawna mam ...Świetne miejsce ten Twój blog! :) Ja od dawna mam potrzebę pogadania z kimś o tym o czym czytam i w końcu założyłam bloga, ale tutaj jest to czego potrzebowałam. Pomysł mi się bardzo podoba i na pewno będę wpadać częściej :)<br />Komentuję w tym wpisie, bo tez ostatnio czytałam "Śniadanie..." :)<br />Dla mnie postać Holly jest tak wyjęta ze świata, że raczej nie odnalazłaby się w dzisiejszym świecie, gdzie wszyscy pędzą za karierą i żyją półgębkiem. Z drugiej strony (tak mi się teraz nasunęło) jako współczesną wersję Holly wyobrażam sobie Phoebe z serialu "Przyjaciele" - zawsze pozytywna, szalona, kokietka, bez aspiracji na karierę, żyje z dnia na dzień, szuka miłości... taka współczesna Holly. Co myślicie?<br />Jeszcze kilka moich myśli jest tutaj: http://babookshka.blogspot.it/2015/02/7-breakfast-at-tiffanys-truman-capote.html - Zapraszam! :)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-27395429022761532072013-07-29T11:43:16.206+02:002013-07-29T11:43:16.206+02:00Fakt, film zrobił z narratora kogoś pokroju Holly ...Fakt, film zrobił z narratora kogoś pokroju Holly czyli utrzymanka. I z pewnością ówczesna obyczajowość nie była przygotowana na watki homoseksualne.<br />W biografii TC autorstwa Clarke'a sprawa obsady przedstawiana jest zupełnie inaczej: MM była uwikłana w inne filmy i wytwórnie nie chciały zgodzić się na jej udział w kolejnym, stąd wybór Hepburn. Trudno też powiedzieć, że AH "bardzo nie chciała zagrać takiej postaci". Miała obiekcje, ale najwyraźniej nie takie duże.;) Więcej na ten temat także tu:<br /><br />http://www.tcm.com/this-month/article/156634|0/The-Big-Idea.html<br />http://www.guardian.co.uk/books/2009/sep/05/breakfast-at-tiffanys-audrey-hepburnczytanki ankihttps://www.blogger.com/profile/00924936554265295862noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-53210271097605640152013-07-28T11:10:18.742+02:002013-07-28T11:10:18.742+02:00Przeczytałam wszystkie komentarze, ponieważ dopier...Przeczytałam wszystkie komentarze, ponieważ dopiero wróciłam, postaram się po 'ogarnięciu' dopisać to i owo.<br /><br />Ale tak na szybko - heloł - to przecież oczywiste, że narrator był innej orientacji! Pamiętam, że to mnie najbardziej zadziwiło, gdy pierwszy raz czytałam książkę - tak miałam wbity w głowę film. Trochę światła rzuciła jednak wspominana wcześniej przeze mnie książka - "Piąta Aleja piąta rano" - w tamtych czasach, gdy filmy zatwierdzała komisja 'cenzury obyczajowej' taki wątek by nie przeszedł.<br />Jeśli chodzi o Marylin Monroe w roli Holly - to było pragnienie Trumana Capote'a. Ale! ponieważ Holly to może nie do końca prostytutka, w dzisiejszych czasach na pewno byśmy jej tak nie określili, ona była po prostu zwykłą singielką, która często zmieniała kochanków. Tyle, że w tamtych czasach kobiety miały tylko dwie drogi - albo zostać 'żoną ze Stepford" albo kobietą upadłą. Holly była pośrodku. Nakręcić film o takiej osobie wtedy? Trzeba było to tak zrobić, żeby komisja się nie przyczepiła. I stąd właśnie decyzja filmowców - aktorka w głównej roli nie może za bardzo epatować seksem, jak MM, to musi być ktoś, kto do tej pory kojarzył się bardzo 'porządnie' i dlatego mamy w filmie Audrey (która bardzo nie chciała zagrać takiej postaci). A Capote musiał niestety znieść wszystkie zmiany wprowadzane przez filmowców, bo podpisał tak skonstruowaną umowę, że pozbył się wpływu na film. Film nigdy mu się nie podobał.Maniaczytaniahttps://www.blogger.com/profile/17217308736113551151noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-61931399516911754932013-07-22T10:52:03.766+02:002013-07-22T10:52:03.766+02:00Nawet jeśli Holly irytuje, "Śniadanie..."...Nawet jeśli Holly irytuje, "Śniadanie..." wciąż pozostaje b. dobrą książką.;)czytanki ankihttps://www.blogger.com/profile/00924936554265295862noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-24253383608032493752013-07-22T10:47:19.717+02:002013-07-22T10:47:19.717+02:00Dla mnie się podobała :) Choć nie tak bardzo jak &...Dla mnie się podobała :) Choć nie tak bardzo jak "Harfa traw" czy "Z zimną krwią". Agnieszka (koczowniczka)https://www.blogger.com/profile/12007125482129713740noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-69502803492703284992013-07-22T08:25:14.730+02:002013-07-22T08:25:14.730+02:00Sądząc po zamieszczonych komentarzach - podobała s...Sądząc po zamieszczonych komentarzach - podobała się, nawet bardzo. Powody uznania dla książki też wyłuszczono.;)czytanki ankihttps://www.blogger.com/profile/00924936554265295862noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-35791697354116713542013-07-22T08:21:00.260+02:002013-07-22T08:21:00.260+02:00To chyba znaczy, że udało Ci się wypocząć?
Zaprasz...To chyba znaczy, że udało Ci się wypocząć?<br />Zapraszamy w dogodnym dla Ciebie czasie, choćby w telegraficznym skrócie.;)czytanki ankihttps://www.blogger.com/profile/00924936554265295862noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-63913149038905690812013-07-22T07:31:36.134+02:002013-07-22T07:31:36.134+02:00Naprawdę podobała wam się ta historia?Naprawdę podobała wam się ta historia?Bartłomiej Grabowskihttps://www.blogger.com/profile/12779777357750331343noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-56469147984706002712013-07-21T22:19:08.812+02:002013-07-21T22:19:08.812+02:00O matko! Właśnie wróciłam do domu, w głowie mi cią...O matko! Właśnie wróciłam do domu, w głowie mi ciągle miło szumi, odzwyczaiłam się do komputera i naprawdę nie wiem na co liczyłam, gdy tu zaglądałam. Nie jestem w stanie dziś zrozumieć nawet pytań, nie mówiąc o Waszych odpowiedziach, ale postaram się podjąć bohaterską próbę za dzień lub dwa, gdy już dojdę do siebie:) Uściski!momartahttps://www.blogger.com/profile/03620289374613570901noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-60618243003511378032013-07-21T10:16:05.890+02:002013-07-21T10:16:05.890+02:00Spokojnie, każdemu się zdarza. Teraz widzę, że sam...Spokojnie, każdemu się zdarza. Teraz widzę, że sama napisałam "namyśli" zamiast "na myśli".;( Pora na kawę.;)czytanki ankihttps://www.blogger.com/profile/00924936554265295862noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-8417469033912930292013-07-21T10:13:59.826+02:002013-07-21T10:13:59.826+02:00Oczywiście chodziło mi o "holy" przez je...Oczywiście chodziło mi o "holy" przez jedno "l", przepraszam za pomyłkę.Liraelhttps://www.blogger.com/profile/16019335287632040555noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-74252487539659555032013-07-21T09:52:40.522+02:002013-07-21T09:52:40.522+02:00@ Agnesto
Wydaje mi się, że wiem, co masz namyśli...@ Agnesto<br /><br />Wydaje mi się, że wiem, co masz namyśli.;) faktycznie narrator-Fred stapia się z narratorem-literatem. Co oznacza, że mamy do czynienia z książką w książce (ew. opowieści w opowieści).<br /><br />@ Lirael<br /><br />Przemknęło mi przez myśl i 'holy', a niezbyt mi pasuje. Natomiast wieczne wakacje czy - jak zauważyła Natanna - bycie w ciągłej podróży, przemawia do mnie. Holly to żywe srebro: wciąż jest czymś zajęta, wciąż coś planuje.czytanki ankihttps://www.blogger.com/profile/00924936554265295862noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-37947275293854869542013-07-21T09:45:39.038+02:002013-07-21T09:45:39.038+02:00Myślę, że Capote był zbyt pewny swoich umiejętnośc...Myślę, że Capote był zbyt pewny swoich umiejętności, żeby kopiować Fitzgeralda. <a href="http://www.guardian.co.uk/books/booksblog/2009/sep/15/holly-golightly-great-gatsby" rel="nofollow">Tu</a> ciekawy artykuł na temat podobieństw między ksiażkami.<br /><br />"Wielkiego Gatsby'ego" i "Śniadanie..." postawiłabym na tej samej półce, chociaż Holly - jest o wiele bardziej złożoną postacią.czytanki ankihttps://www.blogger.com/profile/00924936554265295862noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-38748103303675602242013-07-21T09:30:01.631+02:002013-07-21T09:30:01.631+02:00Dla mnie brak erotyzmu w "Śniadaniu..." ...Dla mnie brak erotyzmu w "Śniadaniu..." jest akurat plusem, bo sztuką jest napisać książkę, której akcja m.in. wokół seksu się toczy, a samego seksu w niej brak.czytanki ankihttps://www.blogger.com/profile/00924936554265295862noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-57935543881169490772013-07-21T08:28:03.305+02:002013-07-21T08:28:03.305+02:00~ Agnesto
O braku wyrachowania Holly świadczy choc...~ Agnesto<br />O braku wyrachowania Holly świadczy chociażby rozpaczliwa próba ratowania "Freda" w czasie przejażdżki konnej, która skończyła się poronieniem.Liraelhttps://www.blogger.com/profile/16019335287632040555noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-20136271708633213752013-07-21T08:25:14.391+02:002013-07-21T08:25:14.391+02:00Nie udało mi się znaleźć żadnych informacji na tem...Nie udało mi się znaleźć żadnych informacji na temat wpływu prozy Fitzgeralda na Capote'a, ale myślę, że nasze skojarzenia są jak najbardziej uzasadnione. Liraelhttps://www.blogger.com/profile/16019335287632040555noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-66700400836797182152013-07-21T08:15:19.838+02:002013-07-21T08:15:19.838+02:00~ Ania
Myślę, że Holly też od "holly". Z...~ Ania<br />Myślę, że Holly też od "holly". Z jednej strony jest w tym zjadliwa ironia, bo do świętości było jej daleko, ale z drugiej strony wspomnienia narratora i barmana na jej temat to trochę złota legenda, pełna szacunku i uwielbienia.Liraelhttps://www.blogger.com/profile/16019335287632040555noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-52993508133327071882013-07-21T08:02:16.757+02:002013-07-21T08:02:16.757+02:00Tak wywnioskowałam z jego analizy znajomości z Hol...Tak wywnioskowałam z jego analizy znajomości z Holly. :)Liraelhttps://www.blogger.com/profile/16019335287632040555noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-75033346230486229692013-07-21T07:59:57.306+02:002013-07-21T07:59:57.306+02:00O ile dobrze pamiętam, Jose był wtedy jeszcze z Ma...O ile dobrze pamiętam, Jose był wtedy jeszcze z Mag, więc to były działania z pewnym wyprzedzeniem. :)Liraelhttps://www.blogger.com/profile/16019335287632040555noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-47453342253784099302013-07-21T07:57:03.292+02:002013-07-21T07:57:03.292+02:00Niezły zestawik! :)Niezły zestawik! :)Liraelhttps://www.blogger.com/profile/16019335287632040555noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-16205857563285273362013-07-21T07:56:27.362+02:002013-07-21T07:56:27.362+02:00~ Ania
W polskim przekładzie sąsiadeczka też nie p...~ Ania<br />W polskim przekładzie sąsiadeczka też nie przebiera w słowach. :) A potem jaka raptowna zmiana, kiedy pojawił się nowy lokator. :)<br /><br />~ Natanna<br />Narrator, barman i ex-mąż byli jedynymi mężczyznami, którzy traktowali Holly z szacunkiem, dla pozostałych była właściwie łóżkową rozrywką. Liraelhttps://www.blogger.com/profile/16019335287632040555noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-52827432690645309832013-07-21T00:22:56.513+02:002013-07-21T00:22:56.513+02:00Na wiecznych wakacjach, czy też wiecznie na walizk... Na wiecznych wakacjach, czy też wiecznie na walizkach, "w podróży" jak widniało na kartoniku na skrzynce na listy. Niebieski ptak. Mitomanka - to słowo mi umknęło. Może jeszcze "pozerka" by pasowało... z tym, że Holly nie jest wyrachowana, ona wierzy w to, co robi... "No, bo nie można podrywać faceta, wyciągać od niego forsy i przynajmniej nie starać się wierzyć, że się go kocha. Ja tak nigdy nie postepowałam" (s. 94, wyd. KiW 1967).<br />Prostoduszna. Naiwna - fakt. Nieszczęśliwa. Szukająca swego miejsca na ziemi, prawdziwej miłości, opieki. Wtedy by mogła wstawić meble i dać i mię kotu.<br /><br />A z tym "patrzeniem od wewnątrz", narratorem -pisarzem chodziło mi o to (wczoraj nie mogłam się wysłowić), że ten wykreowany bohater- narrator jakby stapia się z narratorem -autorem ( tym zewnętrznym), który "widzi od wewnątrz", bo to wszystko tworzy, od niego zależą postaci.<br />Zagmatwałam, nie wiem, czy złapiecie, o co mi chodzi.Agnestohttps://www.blogger.com/profile/13910356006499443672noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-35741551762462122502013-07-20T21:36:38.534+02:002013-07-20T21:36:38.534+02:00Ciekawe, czy Capote celowo nawiązuje do Gatsby'...Ciekawe, czy Capote celowo nawiązuje do Gatsby'ego, czy też do tego stopnia przeniknął klasykiem, że wyszło mu samo z siebie. Ale to chyba kolejna wskazówka, że dla Amerykanów Gatsby to wielka rzecz. Holly wolę od Gatsby'ego, jest w niej coś ujmującego, czego nie miał G. Piotr (zacofany.w.lekturze)https://www.blogger.com/profile/05087252794161905215noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-34371207861626248082013-07-20T16:19:44.273+02:002013-07-20T16:19:44.273+02:00Oczywiście, że tak. Holly o tym mówi narratorowi i...Oczywiście, że tak. Holly o tym mówi narratorowi i Joemu Bell następnego dnia w barze. Przy czym rumieniąc się z zawstydzenia odwraca wzrok. Tym razem czuje potrzebę usprawiedliwienia się.) natannahttps://www.blogger.com/profile/12203788017700784255noreply@blogger.com