tag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post1058051094953864045..comments2024-03-26T20:22:37.164+01:00Comments on Czytanki Anki: Klub Czytelniczy (odc. 37) - Spokójczytanki ankihttp://www.blogger.com/profile/00924936554265295862noreply@blogger.comBlogger124125tag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-16301520381990071532023-11-06T08:41:32.588+01:002023-11-06T08:41:32.588+01:00Kontaktuję się z nim i stało się to nawet szybciej...Kontaktuję się z nim i stało się to nawet szybciej, niż mogłem sobie wymarzyć. Dziękuję za poświęcenie czasu na wysłuchanie mnie i odpisanie na wszystkie moje e-maile, doktorze Agbazara. Znowu czuję siłę emocjonalną. Wróciła mi pewność siebie i jasno widzę swoją przyszłość. Jestem na zawsze wdzięczny za twoją pomoc w ponownym zjednoczeniu mnie z moim starym kochankiem, który rozwód zostawił mnie wiele lat temu dla innej kobiety. Sam zobaczysz, co mówię, kontaktując się z tym wielkim rzucającym zaklęcia, doktorem Agbazarą, pod adresem: ( agbazara @gmail.com ) lub zadzwoń do niego pod numer ( +2348104102662 ) i rozwiąż swoje problemy.bloggerhttps://www.blogger.com/profile/03361286358896892000noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-56669228600128883362023-11-06T08:41:23.371+01:002023-11-06T08:41:23.371+01:00Kontaktuję się z nim i stało się to nawet szybciej...Kontaktuję się z nim i stało się to nawet szybciej, niż mogłem sobie wymarzyć. Dziękuję za poświęcenie czasu na wysłuchanie mnie i odpisanie na wszystkie moje e-maile, doktorze Agbazara. Znowu czuję siłę emocjonalną. Wróciła mi pewność siebie i jasno widzę swoją przyszłość. Jestem na zawsze wdzięczny za twoją pomoc w ponownym zjednoczeniu mnie z moim starym kochankiem, który rozwód zostawił mnie wiele lat temu dla innej kobiety. Sam zobaczysz, co mówię, kontaktując się z tym wielkim rzucającym zaklęcia, doktorem Agbazarą, pod adresem: ( agbazara @gmail.com ) lub zadzwoń do niego pod numer ( +2348104102662 ) i rozwiąż swoje problemy.bloggerhttps://www.blogger.com/profile/03361286358896892000noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-36991561767895355622014-01-21T15:44:19.450+01:002014-01-21T15:44:19.450+01:00Z półsłowek wynikało, że matka chyba podkradła cór...Z półsłowek wynikało, że matka chyba podkradła córce kochanka. Może był znajomym Rebeki?czytanki ankihttps://www.blogger.com/profile/00924936554265295862noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-64040496934956937472014-01-21T15:10:05.085+01:002014-01-21T15:10:05.085+01:00Tak, to chyba chodziło o aborcję. W takim razie z ...Tak, to chyba chodziło o aborcję. W takim razie z kim Judit zaszła w ciążę? Może z którymś z kochanków matki? <br />Też uważam, że trzeba odwagi, by popełnić samobójstwo. I jeszcze trzeba utracić wszelką nadzieję na poprawę losu oraz chęci do czynienia czegokolwiek. <br />Nie przyszło mi to wcześniej do głowy, ale istotnie, mógł coś przeczuwać... Jego reakcja była bardzo nienaturalna. Tak jakby wiedział wcześniej i już przetrawił tę informację.Agnieszka (koczowniczka)https://www.blogger.com/profile/12007125482129713740noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-29353097499863719872014-01-21T14:58:19.616+01:002014-01-21T14:58:19.616+01:00Zrozumiałam, że matka zmusiła ją do aborcji (rzeko...Zrozumiałam, że matka zmusiła ją do aborcji (rzekoma operacja migdałków).<br />Judit na pewno była silniejsza od brata, powiedziałabym, że nad nim dominowała. Była też dość cyniczna jak na tak młodą osobę.<br />Andor chyba nie myślał o samobójstwie - był na to zbyt tchórzliwy (uważam, że do tego czyny potrzeba dużej odwagi i determinacji). <br />Czy nie wydaje Ci się, że spokojnie zareagował na informację o śmierci siostry, bo domyślał się tego albo coś przeczuwał (bliźnięta mają ponoć taką moc). Myślę, że z tego samego powodu nie szukał Judit - bał się (znowu!) prawdy.czytanki ankihttps://www.blogger.com/profile/00924936554265295862noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-33645843292781703082014-01-21T14:50:07.971+01:002014-01-21T14:50:07.971+01:00Zastanawiam się nad tym, czy Judit nie była jednak...Zastanawiam się nad tym, czy Judit nie była jednak słabsza psychicznie i bardziej wrażliwa od brata. Słabsza, bo popełniła samobójstwo, a on przetrwał. Bardzo mnie zaskoczyła obojętność, z jaką zareagował na wiadomość o śmierci siostry. <br />A czy Andor rozmyślał kiedykolwiek o samobójstwie? Przypominam sobie tylko, że pragnął, by matka się zabiła i uwolniła go w ten sposób od siebie. <br />Wydaje mi się, że Judit doznała od matki większej krzywdy niż on. Były w książce aluzje o jakimś trójkącie i o jakimś mężczyźnie kochanym przez Judit i uwiedzionym przez matkę. Coś bardzo złego stało się, kiedy Judit miała 13 lat i na kilka dni zniknęła z domu, rzekomo po to, by leczyć chore migdałki.Agnieszka (koczowniczka)https://www.blogger.com/profile/12007125482129713740noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-65601396118230540662014-01-21T13:51:46.808+01:002014-01-21T13:51:46.808+01:00Mnie się wydaje, że ona jednak nie mogła już dłuże...Mnie się wydaje, że ona jednak nie mogła już dłużej okłamywać samej siebie i udawać, że nic się w Budapeszcie nie stało. W zasadzie nic okropnego nie zrobiła, ale matka pozostawiła w niej trwałą ranę. Była silniejsza od Andora (a na pewno bardziej "charakterna"), ale nie potrafiła unieść ciężaru krzywdy wyrządzonej przez Rebekę. Może też być odwrotnie: była na tyle silna i odważna, żeby zakończyć swoje życie, kiedy uznała to za stosowne. To naturalnie tylko moje domniemania.czytanki ankihttps://www.blogger.com/profile/00924936554265295862noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-53282365500489051292014-01-21T13:44:56.347+01:002014-01-21T13:44:56.347+01:00Święta racja, przeczytałam wczoraj wspomniany prze...Święta racja, przeczytałam wczoraj wspomniany przez Ciebie fragment o "Czarodziejskiej górze" i zauważyłam w nim sporo interesujących rzeczy.<br />Tak, są powtórzenia uzupełniane o nowe fakty - oprócz sceny z Kleopatrą powtarza się także początek powieści. <br />A propos Kleopatry - ta postać jest taka znacząca w przypadku matki.;(czytanki ankihttps://www.blogger.com/profile/00924936554265295862noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-2493787836642328502014-01-21T12:57:34.409+01:002014-01-21T12:57:34.409+01:002.
Nikt nie odpowiada na pytanie drugie, więc spr...2. <br />Nikt nie odpowiada na pytanie drugie, więc spróbuję. Wydaje mi się, że nie możemy stwierdzić, dlaczego Judit popełniła samobójstwo, gdyż w książce brakuje informacji o jej życiu po rozstaniu z bratem i matką. Agnieszka (koczowniczka)https://www.blogger.com/profile/12007125482129713740noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-57695684488107737552014-01-21T12:34:57.061+01:002014-01-21T12:34:57.061+01:00W niektórych tłumaczeniach ten cytat z Kanta brzmi...W niektórych tłumaczeniach ten cytat z Kanta brzmi: <i>Niebo gwiaździste nade mną, a prawo moralne we mnie,</i> ale chodzi mniej więcej o to samo. <br /><br />Wcale się nie dziwię, że czytałaś książkę dwa razy, bo ona aż się prosi o powtórne czytanie :) Przy pierwszym czytaniu wiele rzeczy umyka i uwaga większości czytelników będzie się skupiać na licznych opisach erotycznych. Istotnie, u Bartisa znajduje się wiele niedopowiedzeń, półsłówek, aluzji, scen opisanych nie do końca, urwanych. Zauważyłam też, że niektóre fragmenty powtarzają się, ale w trochę zmienionej wersji. Na przykład opis ciała nieżywej matki znajduje się na stronie 6 oraz na stronach 243-244. Dwukrotnie mamy opis matki wbiegającej do domu w stroju Kleopatry. Za pierwszym razem narrator nie zdradza nam wszystkiego, co robił z matką. Za drugim razem uzupełnia ten opis i dowiadujemy się, że doszło między nimi do czegoś więcej.Agnieszka (koczowniczka)https://www.blogger.com/profile/12007125482129713740noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-54888641524043101892014-01-20T13:51:56.513+01:002014-01-20T13:51:56.513+01:00Niebo gwiaździste pojawia się w powieści od czasu ...Niebo gwiaździste pojawia się w powieści od czasu do czasu i pewnie jest tak jak piszesz - ma wiele wspólnego z Kantem. Ostatnie zdanie w tym kontekście nabiera szczególnego znaczenia, które - przyznaję się bez bicia - pominęłam. Myślę, że owo "niewiele" oznacza właśnie spokój, czyli w przypadku Andora coś, co znaczy bardzo dużo. Dzięki! <br />To jest właśnie to, co u Bartisa mnie urzekło - półsłówka, niedopowiedzenia itp. Jak tak dalej pójdzie, będę musiała przeczytać go po raz trzeci.;)czytanki ankihttps://www.blogger.com/profile/00924936554265295862noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-75082571544232764782014-01-20T13:45:35.421+01:002014-01-20T13:45:35.421+01:00Mnie też się wydaje, że Rebeka nie zadbała o stoso...Mnie też się wydaje, że Rebeka nie zadbała o stosowne lektury dla dzieci. Może wystarczyło jej, że chłopiec czytał, a może nawet cieszyło, że zaczyna od klasyków? Z drugiej strony już kilkakrotnie czytałam wywiady ze znanymi osobami ze świata nauki (nazwisk nie pamiętam), które w dzieciństwie czytały podobne książki.<br />Dostojewski jest ponury, ale taki "Idiota" jest chyba dla mnie jedną z najważniejszych powieści w życiu.;)<br />Sprawdzę w domu wskazany fragment, bo akurat ten z humorem mi się nie kojarzył, ale może coś przeoczyłam.;)czytanki ankihttps://www.blogger.com/profile/00924936554265295862noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-64368410535257132772014-01-20T13:40:44.424+01:002014-01-20T13:40:44.424+01:00Być może tytuł jest nawiązaniem do słów Kanta: &qu...Być może tytuł jest nawiązaniem do słów Kanta: <i>"Są dwie rzeczy, które napełniają duszę podziwem i czcią: niebo gwiaździste nade mną i spokój moralny we mnie".</i><br />Zauważcie, że, po pierwsze, wracając ze spotkania Andor w pociągu czytał Kanta, po drugie, zakończenie książki brzmi: <i>"... jedyne, co wzbudza we mnie podziw, to gwiaździste niebo nade mną. A to jeszcze niewiele".</i><br />Uczucie spokoju duszy to coś, za czym bohater bardzo tęskni i co podziwia. Ale do spokoju mu daleko. Męczy go fakt, że jest tchórzem, obwinia się o doprowadzenie matki do śmierci (bo przecież nie było go w domu przez około 5 dni), o to, że kiedyś powiedział do siostry, by przecięła sobie żyły struną od skrzypiec. Agnieszka (koczowniczka)https://www.blogger.com/profile/12007125482129713740noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-66655008348226536432014-01-20T13:35:30.631+01:002014-01-20T13:35:30.631+01:00Może po prostu nie zadbała o to, by dzieci miały o...Może po prostu nie zadbała o to, by dzieci miały odpowiednią lekturę. Dostojewski jest ogromnie ponury, nawet mnie, dorosłą, po przeczytaniu kilkunastu stron jego dzieł ogarnia ponury nastrój i niepewność co do sensu życia ;)<br />O czytaniu "Czarodziejskiej góry" jest na stronach 228-229 i muszę powiedzieć, że to jeden z moich ulubionych fragmentów tej książki. Autor ujawnił tu swoje poczucie humoru, o którym napisałaś w którymś z poprzednich komentarzy. On rzeczywiście bywa dowcipny.Agnieszka (koczowniczka)https://www.blogger.com/profile/12007125482129713740noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-20182379871758936952014-01-20T13:26:04.758+01:002014-01-20T13:26:04.758+01:00W tych lekturach uderza jedno: ponury ton. Masz ra...W tych lekturach uderza jedno: ponury ton. Masz rację, w domu mogła być tylko klasyka. Wiele wskazuje na to, że Rebeka miała pewne ambicje co do dzieci, więc to by się zgadzało.<br />Przez "Czarodziejską górę" nie przebrnął, bo może utknął przy jednym z wykładów Settembriniego.;) I dziwne, że po przeczytaniu "Braci Karamazow" nie miał morderczych ciągot w stosunku do matki. W ogóle mnie dziwi, jak po tym wszystkim Andor kochał matkę, dostrzegam w ich relacji coś więcej niż tylko przywiązanie.czytanki ankihttps://www.blogger.com/profile/00924936554265295862noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-51306998076068187342014-01-20T12:54:12.854+01:002014-01-20T12:54:12.854+01:00Według definicji rodziny, którą wzięłam z netu, gr...Według definicji rodziny, którą wzięłam z netu, grupę tworzą co najmniej trzy osoby. Dwie osoby to nie grupa, lecz para. Według tej definicji wdowiec i dziecko mieliby być... parą? Istotnie, tu coś się nie zgadza ;)<br />Andor i Judit na pewno byli bliźniętami dwujajowymi, bo bliźnięta jednojajowe zawsze są tej samej płci. <br />Wracając do lektur Andora. Rozśmieszyło mnie, że wielokrotnie próbował skończyć "Czarodziejską górę", ale nie udało mu się przekroczyć pięćdziesiątej strony. A to przecież taka ładna i ciekawa książka :)<br />A może w ich domu znajdowały się tylko wybitne dzieła z klasyki, a nie było "Kubusia Puchatka" i wierszyków dla dzieci? Bo to jednak dziwne, że głośnego czytania uczył się korzystając z "Braci Karamazow". Agnieszka (koczowniczka)https://www.blogger.com/profile/12007125482129713740noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-21514124137533069312014-01-20T11:52:24.548+01:002014-01-20T11:52:24.548+01:00Tu właściwie nie chodzi o przekonanie, czy to była...Tu właściwie nie chodzi o przekonanie, czy to była rodzina, czy nie.;) Myślę, że możemy mieć wyidealizowany obraz tej podstawowej komórki społecznej, bo do głowy nieustannie wkłada nam się stereotyp szczęśliwego układu 2 + 2 (jak w reklamach). Teraz zastanawiam się, czym jest w świetle przytoczonej przez Ciebie definicji np. wdowiec wzorowo wychowujący dziecko? To już nie rodzina?;(<br /><br />Może byli bliźniętami dwujajowymi i talent Andora "ograniczył się" do literatury i rysunku. Co do lektur - Dostojewski może rzeczywiście dziwić, ale pamiętajmy, że raczej od dziecka miał do czynienia z klasyką (z Szekspirem na pewno) z racji pracy matki. Mógł połknąć bakcyla w teatrze i czytać tylko wybitne dzieła literatury.;)czytanki ankihttps://www.blogger.com/profile/00924936554265295862noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-44178627689349390982014-01-20T11:34:53.999+01:002014-01-20T11:34:53.999+01:00Dobrze, pozwalam się przekonać, że to była rodzina...Dobrze, pozwalam się przekonać, że to była rodzina :)<br />Masz rację, Rebeka istotnie dbała o rozwój zdolności dzieci. Córka mogła rozwijać zdolności muzyczne, syn posiadał bardzo dużo książek i mógł czytać do woli. Zaskoczyły mnie trochę tytuły jego lektur. Były to książki bardzo poważne, nieodpowiednie do jego wieku; Dostojewski itp. <br />Ciekawe, że Andor, bliźniaczy brat wyjątkowo uzdolnionej muzycznie Judit, był beztalenciem muzycznym, nie umiał nawet czytać nut.Agnieszka (koczowniczka)https://www.blogger.com/profile/12007125482129713740noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-52129976858083257482014-01-20T09:04:37.177+01:002014-01-20T09:04:37.177+01:00Pozostaje mi Cie tylko zachęcać.;)Pozostaje mi Cie tylko zachęcać.;)czytanki ankihttps://www.blogger.com/profile/00924936554265295862noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-42120195734917422862014-01-20T09:04:07.788+01:002014-01-20T09:04:07.788+01:00Definicja rodziny nie przekonuje mnie. Znam kilka ...Definicja rodziny nie przekonuje mnie. Znam kilka rodzin, w których dziecko odrzuca system wartości rodziców, a mimo to żyją zgodnie pod jednym dachem.<br /><br />Rebeka jaka była, taka była, ale znajduję u niej pewien plus: dbała o rozwój zdolności swoich dzieci. Córka miała kontynuować grę na skrzypcach, w przypadku Andora była mowa o akademii. Nie sądzę, żeby to była kwestia snobizmu.<br /><br />Koczowniczko, zapewniam Cię, że rodzice mogą zachowywać się znacznie gorzej, wystarczy poczytać prasę. Zresztą sama na pewno czytałaś i słyszałaś niejedno.<br />czytanki ankihttps://www.blogger.com/profile/00924936554265295862noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-46633501642560443372014-01-19T12:41:21.563+01:002014-01-19T12:41:21.563+01:00Ja też uważam, że tego czegoś, co stworzyli biolog...Ja też uważam, że tego czegoś, co stworzyli biologiczni rodzice bliźniąt, nie można nazwać rodziną, bo według definicji rodzina to podstawowa grupa społeczna, a grupa społeczna to zbiór co najmniej 3 osób, które współdziałają ze sobą na zasadzie odrębności od innych, w celu zaspokajania własnych potrzeb, charakteryzujący się trwałą strukturą i względnie jednolitym systemem norm i wartości. Rodzice bliźniąt nie mieli jednolitego systemu wartości, nie interesowało ich to, by stworzyć trwałą grupę. <br /><br />Nie zależało im też na tym, by dbać o dobro dzieci. Jedno ze wspomnień Andora polega na tym, że pijany ojciec wymiotował do dziecinnego łóżeczka. Mowa jest także o tym, że ojciec bił ciężarną Rebekę. Z kolei Rebeka sprowadzała do domu kochanków i nie przejmowała się tym, że jej małe dzieci za dużo widzą i słyszą. Przez hałasy dochodzące z jej sypialni Judit i Andor nie mogli spać w nocy. Czy tak zachowują się rodzice?Agnieszka (koczowniczka)https://www.blogger.com/profile/12007125482129713740noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-20950920826255587342014-01-19T11:55:08.302+01:002014-01-19T11:55:08.302+01:00Tytuł klubowej lektury i mój ostatni tydzień to po...Tytuł klubowej lektury i mój ostatni tydzień to pojęcia, które się całkowicie wykluczają i mimo dobrych chęci nie udało mi się jej przeczytać na czas, choć została wytropiona w hałdzie. Mam nadzieję, że nadrobię, bo moje ostatnie literackie wycieczki do Węgier i Austro-Węgier były rewelacyjne. Liraelhttps://www.blogger.com/profile/16019335287632040555noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-54684093818574104682014-01-18T18:56:43.811+01:002014-01-18T18:56:43.811+01:00Jeszcze taki fragment ze str. 244:
(...) ale najba...Jeszcze taki fragment ze str. 244:<br /><i>(...) ale najbardziej chciałem, żeby Eszter zobaczyła jej martwy wzrok, ten wzrok, który niczym nie różnił się od żywego i którego niebieskawy blask miał niebawem rozświetlić głąb grobu, teraz już prawdziwego.</i><br />czytanki ankihttps://www.blogger.com/profile/00924936554265295862noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-24548837057027655032014-01-18T18:50:26.555+01:002014-01-18T18:50:26.555+01:00Jeszcze a propos spokoju: na str. 140 jest mowa o ...Jeszcze a propos spokoju: na str. 140 jest mowa o księżycu w pełni podarowanym Eszter. Wymieniona jest Baza Spokoju i krater Mare Tranquillitatis (Morze Spokoju). Pewnie nazwy te padły nie bez powodu.;)czytanki ankihttps://www.blogger.com/profile/00924936554265295862noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-14473410410186236532014-01-18T16:03:54.039+01:002014-01-18T16:03:54.039+01:00Jedna sprawa przynajmniej została wyjaśniona. Jedna sprawa przynajmniej została wyjaśniona. czytanki ankihttps://www.blogger.com/profile/00924936554265295862noreply@blogger.com