tag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post8261928563449445294..comments2024-03-28T21:08:40.340+01:00Comments on Czytanki Anki: Stereo, ale bez koloruczytanki ankihttp://www.blogger.com/profile/00924936554265295862noreply@blogger.comBlogger19125tag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-15894366640208211382011-10-08T19:03:51.998+02:002011-10-08T19:03:51.998+02:00Mnie raziło także podlizywanie się Polakom. Wygląd...Mnie raziło także podlizywanie się Polakom. Wyglądało to tak, że np. nazista mówił: z Czechami poszło łatwo, ale Polacy - nie, oni zawsze muszą się buntować. Coś w tym stylu.<br />Plus ciąg samych nieszczęść...<br /><br />Jeszcze mi niechęć do pana K-D nie przeszła, ale za Krystavika pewnie sięgnę;)czytanki ankihttps://www.blogger.com/profile/00924936554265295862noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-15687456026388870552011-10-07T16:06:55.418+02:002011-10-07T16:06:55.418+02:00Przyznam, ze "Bornholm, Bornholm" to ksi...Przyznam, ze "Bornholm, Bornholm" to ksiazka, ktora niesamowicie mnie zirytowala - sztuczne dialogi, bohaterowie, ktorzy ciagle mowia albo "oschle", albo "lubieznie", mizoginizm bijacy z kazdej strony, nienawisc obydwu narratorow do reszty swiata (z wyjatkiem ich ukochanych dzieci), postaci kobiece to albo kochanki bez twarzy (najlepiej, zeby nie znaly w ogole jezyka kochanka, wtedy zwiazek ma szanse sie udac), albo jakies karykatury... Brrr...<br /><br />Wierze na slowo, ze autor napisal rowniez lepsze rzeczy, ale nie sadze, bym kiedykolwiek nabrala ochoty na leture jego innych dziel ;)katasia_khttps://www.blogger.com/profile/08624446664050092854noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-33169037967273201842011-08-18T13:59:34.105+02:002011-08-18T13:59:34.105+02:00To bardzo ciekawe, co piszesz. Sama też miałam odd...To bardzo ciekawe, co piszesz. Sama też miałam oddać "Bornholm..." do biblioteki bez czytania, ale jakoś się przemogłam. Ze skutkiem wiadomo jakim;)<br /><br />Podobnie jak Ty w przypadku "Rzeczy pierwszych" obawiałam się, że całość będzie utrzymana w stylu pierwszego rozdziału. Na szczęście stało się inaczej - humor wyważony ze smutkiem, niesamowite historie wymieszane z tymi prozaicznymi. Całkowicie się z Tobą zgadzam.<br /><br />Obyś miała więcej szczęścia niż ja przy Bornholmie;)czytanki ankihttps://www.blogger.com/profile/00924936554265295862noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-68895768614993980402011-08-18T13:37:03.465+02:002011-08-18T13:37:03.465+02:00Dziwna sprawa jest z Bornholm, Bornholm.
Jakiś cza...Dziwna sprawa jest z Bornholm, Bornholm.<br />Jakiś czas temu książkę wypożyczyłam. Leżała,leżała, 2 razy ją przedłużałam, ale nie przeczytałam. I nie dlatego, że mi się nie podobała, nie zapoznałam się z jej treścią w ogóle. Nie ciągnęło mnie do knigi ani troszkę, ale jednocześnie nie chciałam jej oddać. W końcu nie przeczytana, bez żalu wróciła do bibliotecznego domku.<br /><br />Wczoraj natomiast w nocy wciągnęłam w 2 godziny jego Rzeczy pierwsze i się zachwyciłam. Tak mnie do książki ciągnęło, że musiałam ją kilka godzin po zdobyciu przeczytać. A wybór miałam duży.(przecież nic o jego pisaniu nie wiedziałam w obu przypadkach) czyżbym miała aż tak rozbudowany instynkt? hihi<br /><br />Przyznam, że trochę się przestraszyłam początku, że cała powieść będzie utrzymana w takiej stylistyce (pomimo tego, że bawił mnie pierwszy rozdział niezmiernie nie bardzo miałam chęć na taką całość). Wszystko jednak w książce jest idealnie wyważone. Świetny język i styl, się płynie po stronach, brak mielizn. No i fabuła dobrze poprowadzona, słowem TO SIĘ CZYTA!:) <br />No bardzo, bardzo mi było dobrze w tej powieści:)<br />Szkoda, że to takie maleństwo:)<br />Do Bornholm zrobię kiedyś drugie podejście:)<br />Pozdróweczka:)papryczkahttps://www.blogger.com/profile/18360555336787950252noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-80603056853709114852011-08-17T09:13:45.312+02:002011-08-17T09:13:45.312+02:00Mam nadzieję, że nie będziesz rozczarowana. Jedno ...Mam nadzieję, że nie będziesz rozczarowana. Jedno trzeba przyznać autorowi: potrafi snuć opowieści;). A czy one usypiają, wzruszają czy bawią to już kwestia indywidualnego odbioru.czytanki ankihttps://www.blogger.com/profile/00924936554265295862noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-15270862268504864722011-08-16T23:00:03.176+02:002011-08-16T23:00:03.176+02:00Bornholm, Bornholm czytałam jakiś czas temu i bard...Bornholm, Bornholm czytałam jakiś czas temu i bardzo mi się podobał, niestety do tej pory nie udało mi się przeczytać żadnej innej książki tego autora i nie mam porównania, ale mam nadzieję, że wkrótce się to zmieniMagdahttps://www.blogger.com/profile/15047003434953718706noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-81128402634298487142011-08-16T15:44:58.550+02:002011-08-16T15:44:58.550+02:00W takim razie tym bardziej jestem ciekawa Twojej o...W takim razie tym bardziej jestem ciekawa Twojej opinii co do pozostałych książek HK-D. Myślę, że "Kołysanka..." może Ci się b. spodobać;)czytanki ankihttps://www.blogger.com/profile/00924936554265295862noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-73423043304779110702011-08-16T15:38:33.044+02:002011-08-16T15:38:33.044+02:00w sumie nie pamiętam, co mi się najbardziej podoba...w sumie nie pamiętam, co mi się najbardziej podobało:-) nie mogłam się od tej książki oderwać, ale przede mną wciąż Kołysanka i Rzeczy pierwsze, które ostatnio zdobyłam na all.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-61515403183493803432011-08-16T15:33:09.506+02:002011-08-16T15:33:09.506+02:00Jak dotąd najbardziej spodobała mi się "Kołys...Jak dotąd najbardziej spodobała mi się "Kołysanka dla wisielca", równie melancholijna i chłodna co "Bornholm, Bornholm".<br /><br />W części Horsta dobiły mnie opinie o Polakach wkładane w usta hitlerowców. Że my tacy niepokorni, waleczni itp. Zapachniało mi tanim lizusostwem;(. <br /><br />Ale masz rację - to nie jest zła literatura.czytanki ankihttps://www.blogger.com/profile/00924936554265295862noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-91493840214289535912011-08-16T15:25:32.367+02:002011-08-16T15:25:32.367+02:00Skoro nie poruszyło, to nie ma co przekonywać. Ja ...Skoro nie poruszyło, to nie ma co przekonywać. Ja przynajmniej nie będę próbować :)<br /><br />Dla szukających pierwszego kontaktu z prozą autora warto może dodać, iż ta książka jest zupełnie inna od "Rzeczy pierwszych". Tam autor operował w dużej mierze groteską i humorem, co jak najbardziej pasowało do zdystansowanych i barwnych autoanaliz, tutaj "oderwał" opowieść od siebie i spoważniał. Ale to nadal bardzo dobra literatura, bez względu na ocenę samej fabuły czy postaci, prawda?<br /><br />Z perspektywy czasu dodam, że sama wolałam w trakcie lektury opowieść syna, ale teraz gdy wracam myślami do tej książki (a wracam), to jednak losy Horsta pozostawiły więcej pytań. I wyrazistsze obrazy niektórych scen.maiooffkahttp://poczytnik.wordpress.com/noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-6561357868783282232011-08-16T09:37:09.672+02:002011-08-16T09:37:09.672+02:00Pamiętam, że byłaś pod dużym wrażeniem. Ciekawe, c...Pamiętam, że byłaś pod dużym wrażeniem. Ciekawe, co Ci się najbardziej spodobało?czytanki ankihttps://www.blogger.com/profile/00924936554265295862noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-9941049553050130442011-08-16T09:30:06.128+02:002011-08-16T09:30:06.128+02:00A mnie zachwycił. I to bardzoA mnie zachwycił. I to bardzoAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-61253192897523856072011-08-16T09:14:35.562+02:002011-08-16T09:14:35.562+02:00--> Ramona i Natalia
Otóż to - w sieci widział...--> Ramona i Natalia<br /><br />Otóż to - w sieci widziałam TYLKO pozytywne recenzje. Mocno się dziwiłam podczas lektury. Niemniej zachęcam do lektury - najlepiej osobiście się przekonać;)<br /><br />--> bezszmer<br /><br />A już się zastanawiałam, czy czegoś w powieści nie przeoczyłam;)<br />Moim zdaniem warto czytać inne książki tego autora, zresztą "Bornholm..." nie jest książką złą. Rozumiem, że może się podobać, tylko do mnie jakoś nie przemówił;(<br /><br />--> przynadziei<br /><br />Grunt to nie sugerować się cudzymi opiniami. Może znajdziesz w tej książce coś, co Ciebie akurat urzeknie? Ilu odbiorców, tyle wrażeń (powtarzam się;).<br /><br />--> kornwalia<br /><br />Tego Ci życzę;)<br /><br />--> Z życia książek<br /><br />Czasem robię podobnie;) Można być mile zaskoczonym.<br /><br />--> viv<br /><br />Ja też sporo sobie obiecuję po "Domu róży. Krysuvik(u)". Na pewno za jakiś czas ją przeczytam, niech trochę odetchnę od pana HK-D;)czytanki ankihttps://www.blogger.com/profile/00924936554265295862noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-39296138499114227972011-08-15T20:39:54.359+02:002011-08-15T20:39:54.359+02:00Oj, to potwierdzasz opinię siostry, która po "...Oj, to potwierdzasz opinię siostry, która po "Rzeczach pierwszych" przeczytała "Bornholm..." i stwierdziła, że to książka wyraźnie słabsza. W takim razie póki co nie szukam dla niej miejsca w kolejce, zwłaszcza, że ta sama siostra upolowała niedawno "Dom róży.Krysuvik", więc jest czym "Bornholm..." zastąpić ;)vivhttps://www.blogger.com/profile/15403379213034923148noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-5611832215241292672011-08-15T20:11:04.257+02:002011-08-15T20:11:04.257+02:00Książka na liście "do przeczytania". Dla...Książka na liście "do przeczytania". Dlatego, jak tylko zobaczyłem okładkę na początku tekstu szybko zamknąłem oczy, żeby nie przeczytać recenzji:DZ życia książekhttp://www.zzyciaksiazek.blogspot.comnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-74454909268532040662011-08-15T17:30:51.756+02:002011-08-15T17:30:51.756+02:00No kurczę, a mam to w schowku po tylu pozytywnych ...No kurczę, a mam to w schowku po tylu pozytywnych recenzjach. Ale wiesz, może będzie tak jak z Naszą klasą :Pkornwaliahttps://www.blogger.com/profile/08499819925387438700noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-34129365898624395132011-08-15T16:43:11.094+02:002011-08-15T16:43:11.094+02:00kurcze a ja właśnie kupiłem i się przymierzam... i...kurcze a ja właśnie kupiłem i się przymierzam... i po co to to zaglądałem ;)przynadzieihttp://notatnikkulturalny.blogspot.comnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-28173099011207711072011-08-15T13:55:48.686+02:002011-08-15T13:55:48.686+02:00ja miałam niestety takie same wrażenia. styl ładny...ja miałam niestety takie same wrażenia. styl ładny i potoczysty, pomysł dobry, ale co z tego? jakby zabrakło autorowi pomysłu na rozwinięcie i zakończenie. po lekturze zamknęłam książkę, i w ogóle o niej nie myślę. a jego debiut (bo tylko debiut czytałam) zapowiadał się tak ciekawie!<br />pocieszasz mnie jednak, że warto zajrzeć do innych utworów autora!Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-875016384728234329.post-3611720692432388682011-08-15T13:10:08.982+02:002011-08-15T13:10:08.982+02:00Hmmm, a ja czytałam raczej same pozytywne recenzje...Hmmm, a ja czytałam raczej same pozytywne recenzje i miałam tę książkę w planach. No cóż, chyba osobiście zrewiduję różnorakie poglądy./RamonaWykop książkę - Ramona i Nataliahttps://www.blogger.com/profile/02377876838420384168noreply@blogger.com