Opowieści z Wilżyńskiej Doliny sprawiły mi ostatnio sporo frajdy, przede wszystkim za sprawą Macieja Kowalika, który okazał się znakomitym lektorem audiobooka. Czyta do tego stopnia rewelacyjnie, że samodzielna lektura nie smakuje już tak dobrze. Kowalik umiejętnie oddaje głosy wszystkich postaci, ale w przypadku w przypadku głównej bohaterki osiągnął mistrzostwo. Nie ma wątpliwości, że wiekowa Jagódka potrafi być prawdziwą zołzą, choć to zaledwie jedna strona jej przewrotnego charakteru.
Otóż jak przystało na wiedźmę, posiada ona rozległą wiedzę i jest nieprzeciętnie inteligentna, co pozwala jej skutecznie pomagać mieszkańcom doliny, a gdy trzeba, ukarać za niesubordynację i brak szacunku. Bo tu należy zaznaczyć, że babcia Jagódka starannie dba o swoje wpływy (oraz zyski) i nie pozwala, by mnisi albo nieświadomy konsekwencji guślarz odebrali jej klientów. W sytuacjach kryzysowych potrafi przedłożyć jednak interes społeczny nad własny i uratować wioskę przed grasantami, zarazą bądź nieprzemyślanymi pomysłami księcia. Na brak zajęć nie narzeka, bo też o nieszczęścia nietrudno, a na okowitę trzeba jakoś zapracować.
Opowieści z Wilżyńskiej Doliny są dowcipne, miejscami wzruszające i, co najważniejsze, wciągają. To bardzo dobra literatura rozrywkowa, która pod średniowiecznym płaszczykiem przemyca niejedną prawdę o współczesności. W interpretacji Macieja Kowalika świat stworzony przez Annę Brzezińską wydaje się bardzo realny, a podczas jesiennej szarugi nabiera szczególnego uroku (sic). Gorąco polecam.
_______________________________________________________________

O, toś mnie zaskoczyła, nie podejrzewałbym Cię o Brzezińską, a już o Babcię Jagódkę to w ogóle :D Ale te opowiadania są bardzo przyjemne, cały cykl zresztą jest.
OdpowiedzUsuńSama też nie podejrzewałabym się o czytanie Brzezińskiej.;) Cóż, chyba obudziły się przyzwyczajenia z dzieciństwa czyli słuchanie baśni z płyt i audycji radiowych.
UsuńPrzeczytałam już opowiadanie z drugiego tomu, to o polowaniu na smoka. Niezgorsze.;)
No jak nie lubię audiobooków, tak się chyba skuszę na powtórkę w tej wersji, bo już chyba trzeci wpis pochwalny czytam :)
UsuńZachęcam.;) Szukam kolejnych audiobooków czytanych przez tego lektora.
UsuńKobiece fantasy w naszym kraju ma się dobrze, może powinnaś spojrzeć na Domenica Jordana od Kańtoch albo na siostry Bolesne od Kisiel.
UsuńDołączam i popieram rekomendacje. Jeszcze Krzyczący Agnieszki Hałas.
UsuńAle Krzyczący to już trochę hardkor :D Acz świetny.
UsuńO, dziękuję za polecenie, Panowie. Może od Kańtoch zacznę.) A Sagę o zbóju Twardokęsku polecacie?
UsuńTego nie znam, ale opinie miał dobre.
UsuńMoże będzie dobrą alternatywą dla kobiecej bohaterki.;)
UsuńWstyd się przyznać, czytałem niedawno Twardokęska i nic, dosłownie NIC, nie pamiętam. Trochę to przerażające :( Muszę z powrotem zacząć tworzyć choćby minimalistyczne notki o lekturach .
UsuńMoże to świadczy bardziej o treści książki niż Twojej pamięci?;)
UsuńAbsolutnie nie jest to wina książek :)
UsuńNa pewno wiesz lepiej.;)
UsuńSprawdzę, czy mają w bibliotece audiobooka, bo ostatnio chętnie słucham. Choć i czytam trochę, ale taki przerywnik byłby dla mnie miłą odmianą.
OdpowiedzUsuńZachęcam, bo to Opowieści dają dużo frajdy. A dzięki Tobie posłuchałam wyrywkowo Agathy Christie - Gosztyła czyta znakomicie.;)
Usuń