Pod wyjątkowo ożywczą okładką Wegetarianki skrywa się studium wyobcowania oraz postępującego obłędu, a więc nic optymistycznego. Ta zgrabnie skonstruowana i napisana powieść bez wątpienia może uwodzić, nie tylko dzięki egzotycznej koreańskiej scenerii oraz jakże aktualnemu tematowi wegetarianizmu.
Klub Czytelniczy
poniedziałek, 26 kwietnia 2021
piątek, 23 kwietnia 2021
poniedziałek, 19 kwietnia 2021
Wszystko naprawdę było
Helena Birenbaum
dostałam starą płytę
pieśni które śpiewano w domu
kiedyś dawno...
słowa i melodie
przenoszą do minionych dni innych
do dzieciństwa, rodziny
obrazów zamglonych z Wtedy –
słucham
strząsam z siebie czas
z drżeniem i łzami obejmuję
pustą przestrzeń
duchy
- dowód
że to wszystko naprawdę było
i ja
13 stycznia 1985
Nawet gdy się śmieję, KAW, Rzeszów 1990
poniedziałek, 12 kwietnia 2021
Przy stole z Édouardem Louisem
środa, 7 kwietnia 2021
Koniec z Eddym
Zbrodnią jest nie tyle robić, ile być. A zwłaszcza wyglądać na. [s. 129]
Książka o stawaniu się, o szukaniu własnej drogi, a właściwie nowego otoczenia. Narrator miał bowiem pecha dorastać w miasteczku, w którym liczy się bycie twardzielem i umiejętność wychowania synów na twardzieli. Wśród sąsiadów Eddy uchodzi w najlepszym wypadku za „specyficznego” , w najgorszym za „pedała”, głównie dlatego, że jest chudy, ma wysoki tembr głosu, dużo gestykuluje i kołysze biodrami. Co więcej, nie lubi piłki nożnej i ma dość „dziewczyńskie” zainteresowania.