Klub Czytelniczy

czwartek, 6 marca 2025

Kolacja według Katarzyny Michalczak

Janek dużo gotował. Każdego wieczoru podawał kolację z jednego z przepisów, które znajdował w kolejnych numerach czasopisma „Pani". Hela trzymała je na podłodze w łazience.

Kiedy stał przy kuchence, każdy krok musiał wyglądać tak jak w przepisie. Inaczej się wściekał. Rzucał wszystko i szedł do sklepu. Zostawiał zupę na gazie, ziemniaki przywierały. Zostawiał makaron w garnku, makaron robił się papką. Zostawiał ciasto na quiche w misce, ciasto wysychało. Bo w domu nie było gałki muszkatołowej.

Strasznie się o to kłócili.

  — Czy nie możesz chociaż raz odpuścić, darować sobie tej gałki, jak raz zrobisz quiche bez gałki, to też będzie dobrze, przecież i tak zawsze wychodzi ci pyszny! — Magda stała w ciasnej kuchni, myślała, że jeszcze chwila i go udusi.

Ich współlokatorka zamykała się w pokoju, trzaskały drzwi.

Katarzyna Michalczak, Klub snów, Warszawa 2019, s. 152


Quiche lotaryński (quiche lorraine) to jeden z najbardziej popularnych wypieków tego rodzaju, można powiedzieć - klasyka. Jest prosty w wykonaniu i smakuje naprawdę nieźle.

Składniki na ciasto:

200 g mąki pszennej

100 g masła
1 jajko
płaska łyżeczka soli
1 łyżeczka proszku do pieczenia

Składniki na farsz:

200 ml śmietany 22%

2 jaja
ok. 180 g boczku wędzonego
ok. 60 g sera gruyère lub cheddar
1 cebula lub biała cześć pora
szczypta startej gałki muszkatołowej
sól, pieprz


Sposób przyrządzenia:

  1. Pokrojone w kostkę masło zagnieść z mąką, proszkiem do pieczenia, solą oraz 3-4 łyżkami zimnej wody, wyrobić na gładkie ciasto. Zbić w kulę, owinąć folią spożywczą i chłodzić w lodówce przez min. 30 minut.
  2. Boczek pokroić w paski, cebulę w półplasterki. Przesmażony boczek zdjąć z patelni i na pozostałym tłuszczu udusić cebulę. Ser zetrzeć na tarce.
  3. Jaja połączyć ze śmietaną, przyprawić, dodać ser.
  4. Ciasto rozwałkować. Formę do tarty (średnica 26 cm) nasmarować masłem, można obsypać bułką tartą. Włożyć ciasto, uformować boki, spód nakłuć widelcem. Do środka wyłożyć boczek i cebulę, zalać masą jajeczną.
  5. Piec ok. 45 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni C.



10 komentarzy:

  1. Z moim olewczym stosunkiem do prawie wszystkiego pewnie poszedłbym w drugą stronę i pomijałbym tak wiele składników, których nie ma, że efekt ostateczny mógłby być daleki od oczekiwanego :P Dlatego nie gotuję. Z drugiej strony, mimo że doceniam dobre jedzenie, zjadam wszystko (no, może oprócz zasmażanej marchewki, trauma z dzieciństwa) i nie marudzę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W przypadku tego dania można wykorzystać gotowe ciasto ze sklepu, więc quiche jest naprawdę prosty w wykonaniu. Zachęcam.;)
      A zasmażane buraczki jadasz?

      Usuń
    2. Buraczki owszem. Kiedyś też znienawidzone, teraz wielce sobie chwalę. Surowe, smażone czy w formie soku. Chyba po prostu coraz bardziej wychodzi moje tajone buractwo :P
      Z zachęty nie skorzystam. Wg mnie są ludzie, którzy nie powinni imać się pewnych czynności i tak ja nie powinienem gotować. Przez wzgląd na siebie i bliskich :D

      Usuń
    3. Dobrze, już dobrze, wierzę na słowo.;) Tzn. w Twoje antytalenty kulinarne, bo w rzekome buractwo - absolutnie nie. Właściwie nie wiem, dlaczego to świetne warzywo dało początek takiej nazwie różnych zachowań.

      Usuń
  2. Książki nie czytałam a tarte jadłam kilka razy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie dawałam cebuli do quiche lorraine i teraz się zastanawiam, skąd pochodzi mój przepis (zanotowany w zeszycie kuchennym) 😂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem bardziej pasuje tu por niż cebula, ale może to są kwestie typu: dodawać jajko do carbonary, czy nie.;)

      Usuń
  4. Hm, to dlaczego on przed rozpoczęciem gotowania nie sprawdzi, czy ma wszystkie składniki, które podane są w przepisie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda?;) Zwłaszcza jeśli wykorzystywał przepisy z takiego czasopisma, tam raczej były propozycje niepospolitych potraw.

      Usuń