środa, 12 października 2016

Głupota

Ewa Lipska

Droga pani Schubert, od dłuższego czasu
obserwuję głupotę. Światowy bestseller. Napina
mięśnie w toksycznej siłowni. Stepper. Hantle.
Sztangi. Pewna siebie kondycja. Podobno istniała
już przed swoim narodzeniem. Święta ikona
muskułów. Gadatliwa, jak pióropusz słów na
chronicznym dopingu.


Droga pani Schubert… (2012)


8 komentarzy:

  1. Świetne porównanie....napina mięśnie ta głupota i się puszy.....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, porównania wyjątkowo udały się Lipskiej w tym wierszu. niestety.;(

      Usuń
  2. Fiu, fiu. Czuję się oczarowany.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U Lipskiej można znaleźć bardzo dużo powodów do oczarowania.;)

      Usuń
  3. "Światowy bestseller" - celne. "Podobno istniała już przed swoim narodzeniem" - być może; z całą pewnością jest nieśmietelna...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, to nasza cecha wrodzona.;(
      Lipska coraz bardziej mi się podoba, potrafi wyjątkowo lakonicznie i celnie ująć problem/zjawisko.

      Usuń