czwartek, 25 listopada 2021

Święto Dziękczynienia z Dorota Masłowską

[...] Jednak wracając do Thanksgiving; przyjeżdżamy do Beacon i oczywiście musimy zrobić wielkie zakupy, bo jest nas łącznie trzy osoby, więc pięć kilo ziemniaków... cztery rzepy... dwie dynie... Niech spojrzę na moją listę. Sześciokilowy indyk, dwukilowa  torba stuffingu — sześć litrów pomidorów w puszce, i parę innych drobiazgów, a jest ich niemało, skoro w ShopRite zdobywamy czterysta  punktów i załapujemy  się na promocję  „Free Turkey", dzięki czemu dostajemy drugiego indyka, więc mamy już łącznie dwanaście kilo indyka. Mamy cale góry, płaskowyże jedzenia, które jadą, kołysząc się, po taśmie, a wszystkie wyglądają doprawdy jak ten mój zabawkowy zestaw plastikowych amerykańskich jedzeń z Peweksu, który dostałam kiedyś (zupy Campbell, puszki 7up, kartoniki płatków), powiększony pompką powiększającą.

Aż sprzedawczyni zauważa uśmiech rozlewający się po mojej twarzy: „O Boże, widać, że naprawdę się z tego cieszysz, to naprawdę czyni cię szczęśliwą". NO JASNE, a co myślałaś? Moja szczera radość z zakupów, którą możemy też nazwać mniej eufemicznie gorączką, naprawdę przypada jej do gustu, bo gdy komputer nie chce wczytać naszych czterystu punktów, walczy o nasze prawo do sześciu kilo darmowego indyka jak lwica, niepomna na dziesiątki ludzi czekających za nami w kolejce. 

 

niedziela, 21 listopada 2021

Samosiejki

Ileż to razy nie informowano w mediach, że dzikie zwierzęta zniszczyły rolnikom uprawy, albo że urlopowicze nie mogą kąpać się w Bałtyku, bo na powierzchni wody zakwitły sinice. Kto z nas w dzieciństwie nie był przestrzegany przed wkładaniem ziaren fasoli do nosa czy połykaniem czereśni razem z pestkami („jeszcze ci drzewo w brzuchu wyrośnie”). To zaledwie kilka z przyrodniczych tematów, które posłużyły Dominice Słowik do stworzenia trzynastu intrygujących historii.

wtorek, 16 listopada 2021

Sprzedana wyspa

Powieść Halldóra Laxnessa z 1948 r. może i kapkę zwietrzała, wciąż intryguje jednak choćby ze względu na narratorkę. Otóż Ugle przyjechała do stolicy, aby służyć w domu posła i trzeba przyznać, że żadna z niej prowincjonalna gęś, choć tak niektórzy uważają. Owszem, jest może nieco naiwna, ale jest również ambitna i niezależna – nie daje się łatwo zapędzić w kozi róg. Kieruje się własnym kodeksem moralnym, który pozwoli jej przetrwać zawirowania w Reykjaviku.

czwartek, 11 listopada 2021

Rekiny

 Ewa Lipska

Kraj stanął mi w gardle.
Ani go przełknąć
ani wypluć.

Oddycham
przez pełne morze
rekinów.


(Miłość w trybie awaryjnym, 2019)


sobota, 6 listopada 2021

Felice, Milena, Dora

Czytanie o miłościach życia Franza Kafki wymaga pewnej dozy samozaparcia. Przede wszystkim za sprawą głównego bohatera (wbrew tytułowi nie są nimi Felice, Milena ani Dora), który w książce Andrzeja Stanisława Kowalczyka jawi się jako mężczyzna nad wyraz niezdecydowany. Z jednej strony łaknął bliskości, z drugiej nie potrafił zdobyć się na ostateczny krok czyli zawarcie małżeństwa. Wizja założenia rodziny oznaczała zaniedbywanie pisania, na co Franz nie chciał się zgodzić. 

 

wtorek, 2 listopada 2021

Wszystko było

Julia Hartwig

Wszystko było i niczego nie szkoda
ani żalu ani potępienia
rozwierają się wrota muzyki
i wkracza pełnią napełniony
kwartet Brahmsa
Nasz czas przeszły
to nadal czas niedokonany
czeka się czasem długo na odpowiedź
ale najpierw trzeba zadać pytanie
a nam wystarcza
to słodkie poczucie przynależności
prawdziwe życie jest nieobecne


(Zapisane, 2013)