Jerzy Pilch (1952-2020)
Powiedzieć, że mi żal, to nic nie powiedzieć.
piątek, 29 maja 2020
wtorek, 26 maja 2020
Matka
Anna Kamieńska
Tak
ona była wszystkim
jak w tej biblijnej pieśni
dźwigała dom na głowie
rodziła synów
przędła tkała gotowała
I odziewała i karmiła
cierpiała zdrady i odejścia
A teraz siedzi
na środku już pustego domu
już napisano o niej poematy
już brzemię jej odjęto z ramion
wolna jest każda tkanka ciała
A ona myśli
wszystko przetrzymałam
lecz tej wolności
nie przeżyję
(Rękopis znaleziony we śnie, 1978)
Tak
ona była wszystkim
jak w tej biblijnej pieśni
dźwigała dom na głowie
rodziła synów
przędła tkała gotowała
I odziewała i karmiła
cierpiała zdrady i odejścia
A teraz siedzi
na środku już pustego domu
już napisano o niej poematy
już brzemię jej odjęto z ramion
wolna jest każda tkanka ciała
A ona myśli
wszystko przetrzymałam
lecz tej wolności
nie przeżyję
(Rękopis znaleziony we śnie, 1978)
wtorek, 19 maja 2020
Sabo się zatrzymał
Starannie układasz wspomnienia jak szczapy w szopie przed długą, mroźną zimą, a one i tak się przewracają i spadają ci pod nogi. Słowa, obrazy, klisze pamięci. [s. 106]
Nie mam pewności, czy narrator książki Oto Horvata chce ułożyć wspomnienia o zmarłej żonie w elegancki stos, myślę, że raczej nie ma na nie wpływu. Wspomnienia nasuwają się bezwiednie i niespodziewanie, wyzwalane często drobiazgiem: wizytą w kawiarni, w której razem z A. pijali macchiato i przeglądali prasę, spotkaniem ze starym znajomym, piosenką usłyszaną w radiu. Nie ma możliwości, aby te odpryski scalić w jedno, a tym bardziej uporządkować, zresztą stale przybywa nowych fragmentów domagających się uwagi, przypomnienia.
środa, 13 maja 2020
Dom kłamczuchów
Siedzieli w poświacie księżyca i kłamali na wyścigi – czyż nie jest to urocza puenta?;) Pochodzi z opowiadania Dom kłamczuchów, którego tytułem opatrzono również cały tom. Chyba nieprzypadkowo, bo tematem przewodnim dla Dezső Kosztolányinego są wszelkiego rodzaju nieprawdy, a więc fałszywe wyobrażenia, pozory, drobne kłamstewka i zwykła blaga.
środa, 6 maja 2020
Lista. Dziennik 2005
Czas szybko płynie i chyba mało kto dzisiaj pamięta, że pod koniec stycznia 2005 r. społeczeństwo żyło tzw. listą Wildsteina. Wielu ciekawskich sprawdzało wtedy w IPN-ie, kto ze znajomych miał niechlubną przeszłość, ponieważ według mediów było się ubekiem, TW, ewentualnie figurantem. Co było zresztą nieprawdą – wymienione osoby mogły mieć status pokrzywdzonych. Anda Rottenberg wystąpiła z wnioskiem o weryfikację informacji zebranych na jej temat; prezentowane w książce zapiski obejmują okres od chwili ogłoszenia listy do uzyskania odpowiedzi.
Subskrybuj:
Posty (Atom)