czwartek, 17 lipca 2025

Babetta

Bohaterki Babetty znają się od czasów szkoły i uważają za przyjaciółki, ale ich znajomość trudno uznać za przyjaźń. To relacja oparta na osobliwej zależności, gdzie jedna strona obdarza swoją obecnością i ograniczoną uwagą wyłącznie z nagłej potrzeby, a druga chętnie służy pomocą i czasem. Katja w zasadzie zawsze pozostaje w gotowości, by – jak mówi – znów wcielić się w swoją rolę, czyli drugoplanową w życiu Lou. Słowo „rola” jest tu jak najbardziej zasadne: obie panie marzyły o zawodzie aktorki, ale tylko Lou się powiodło.

Nina Wähä znakomicie pokazała niuanse tej niby-przyjaźni podszytej zazdrością i skrywaną rywalizacją. Kobiety łączy długoletnia zażyłość, ale brakuje przede wszystkim szczerości, a nawet zwykłej serdeczności – równie dobrze mógłby to być układ ekonomiczny. Coś w tym jest: Katja musi czerpać pewne bliżej nieokreślone korzyści, skoro tak długo godzi się pełnić wobec koleżanki rolę niemal służebną. Interesująca postać, o wiele bardziej niż chłodna, wystudiowana Lou, będąca zakładniczką raptem jednego znaczącego filmu i rozpaczliwie szukająca szansy na wielki powrót.

I jakkolwiek Babetta nie jest jakimś wielkim dziełem literatury, to niewątpliwie pozostaje niezłą powieścią obyczajową. Akcja osadzona jest w luksusowej willi na francuskiej Riwierze, fabuła od początku do końca (a właściwie dwóch;)) dotyczy środowiska filmowego, co dla mnie, kinomanki, zawsze będzie wabikiem. Czytałam z dużym zainteresowaniem, przyjemnie było zanurzyć się na chwilę w powieściowym upale i celebryckim świecie.

________________________________________________________________

Nina Wähä Babetta, tłum. Justyna Kwiatkowska, Wyd. Poznańskie 2023

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz