Gdy kończą, Lou bierze talerz jedną ręką i wychodzi na zewnątrz, ja idę za nią. Sięga do baru po butelkę evian dla siebie i colę zero dla mnie. Piję duszkiem, a ona patrzy, jak przełykam. Na jej talerzu leżą starannie ułożone kopczyki jedzenia. Rozpoznaję kawałek kurczaka, polany czymś błyszczącym szpinak i jeszcze jakieś warzywa, ale już nie wiem jakie. Lou nie je.
–
Poprosiłam, żeby przygotowała ci brunch.
–
Okej, to miło, ale na prawdę nie było trzeba, przecież sama mogłam wziąć coś
sobie z lodówki.
Pochyla
się i kładzie dłoń na mojej dłoni.
–
Ona dostaje od Renauda cholernie dużo kasy, więc równie dobrze może trochę
popracować.
[…]
Lou
zaczyna jeść, dopiero gdy Ermelinda przynosi coś dla mnie. Gosposia stawia przy
moim leżaku dużą, srebrną tacę na nóżkach. Tłoczą się na niej puszyste amerykańskie
naleśniki, złocista jajecznica, chrupiący bekon, gorące croissanty i małe
słoiczki dżemu z papierowymi serwetkami na nakrętkach. Są tam też: dzbanek
świeżo palonej, parującej kawy i półmisek truskawek, malin, wiśni i cząstek grejpfrutów.
Ermelinda znika, za nim zdążę coś powiedzieć, a Lou wpatruje się we mnie z zachwytem,
ciekawa mojej reakcji.
–
Wow! – wołam, głównie, by przerwać ciszę. Mówiąc szczerze, czuję się nieco zawstydzona.
Lou
kiwa głową i zaczyna kroić filet na maleńkie kawałeczki. Jakby kroiła go dla
dziecka, myślę pośpiesznie. Zaraz potem sięgam po widelec, jedzenie przy
gotowane przez Ermelindę, zupełnie jak wczoraj, jest czymś więcej niż tylko
jedzeniem. To jedzenie, które ma smakować. Czuję, że po brodzie cieknie mi
tłuszcz z bekonu, widzę, że Lou wpatruje się we mnie jak zahipnotyzowana, po
czym otrząsa się i podaje mi białą lnianą serwetkę, która leży przy moim talerzu.
–
O mój Boże – wzdycham między kolejnymi kęsami, teraz Lou jest zadowolona.
Pozwala
sobie nawet na deser, kilka wiśni, chociaż wiem, że właściwie nie je owoców. […]
Nina Wähä Babetta, tłum. Justyna Kwiatkowska, Wyd. Poznańskie 2023
1 jajko
1 i 1/4 szklanki maślanki
1/4 szklanki cukru pudru
1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody
1/4 szklanki oleju roślinnego
szczypta soli
Wszystkie składniki dokładnie wymieszać na gładką
masę o konsystencji gęstej śmietany. Rozgrzać patelnię i na średnim ogniu
smażyć naleśniki z dwóch stron. Podawać z syropem klonowym, masłem lub cukrem.
Przepis pochodzi ze strony Kwestia Smaku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz