W marcu zapraszam na spotkanie z twórczością amerykańskiej Noblistki Toni Morrison. Przedmiotem dyskusji będzie jej powieść z 2009 r. „Odruch serca”, której akcja toczy się w drugiej połowie XVII w. czyli u zarania handlu niewolnikami. Odrzucona przez matkę Florence, oddana jako ośmioletnie dziecko nowojorskiemu farmerowi, Jacobowi Vaarkowi, próbuje dojść przyczyny tej decyzji. Historia dziewczyny splata się z opowieścią żony Vaarka, która po opuszczeniu Anglii nie radzi sobie z życiem w nieprzychylnym jej środowisku.
Książkę można za kilka złotych kupić w naziemnej księgarni Dedalus, chętnym mogę udostępnić tekst w wersji PDF.
Zachęcam do lektury i dyskusji. Początek - 21 marca 2014 r. (piątek).
Powinienem być, jeśli mnie robota nie zasypie :( Mam nadzieję, że Kunderę zdążę przeczytać, bo coraz mniej czasu, krucabomba.
OdpowiedzUsuńKundera szybko się czyta na szczęście, będzie dobrze.;) Morrison na pewno trudniej, ale zdecydowanie warto się pomęczyć.
UsuńSkończę Krzysztonia (czytanie blogów się mści:P) i pojadę Kunderą, duże litery i obrazki, to akurat może zdążę :)
UsuńCzytanie blogów jest zgubne, o tak. List z zapowiedziami literackimi niestety też.;)
UsuńZ zapowiedzi to ja dostaję głównie takie: "niezwykle śmiały thriller
Usuńpsychologiczny, w którym chorobliwa namiętność i niezdrowa seksualna fascynacja
mieszają się z religijnym fanatyzmem" :P
Dzisiaj też dostałam coś takiego.;( Psychologia, religia i seks - to musi być COŚ.:)
UsuńNamiętność i seks niech sobie będą, ale fanatyków religijnych nie trawię :P
UsuńJa żadnych nie trawię.;(
UsuńU nas najłatwiej o religijnych.
UsuńCóż, takie mamy uwarunkowania.;(
Usuńpoproszę PDF :)
OdpowiedzUsuń25paideia25@gmail.com
Poszło.;)
UsuńCieszy mnie ten wybór, bo inaczej noblistka jeszcze długo by czekała, aż zapoznam się z jej twórczością. I cóż ja bym uczyniła bez Klubu, cóż? ;-)
OdpowiedzUsuńMoże czytałabyś inne Noblistki?:)
UsuńAkurat! Dawałabym się zwieść entuzjastycznym recenzjom blogowym, całkowicie porzucając własne plany czytelnicze oraz wszelką myśl o wyrzutach sumienia z tego powodu ;-)
UsuńPrzyłączam się do Eireann, zachwycona tym bardziej, że książka jest w mojej bibliotece, hura!:)
UsuńCieszę się razem z Wami, akurat do przeczytania tej książki Morrison zabrakło mi wcześniej motywacji.
Usuńto i ja pdf może zdążę
OdpowiedzUsuńWysłane.
UsuńFajny pomysł z tym spotkaniem.
OdpowiedzUsuńMoże się przyłączysz?
UsuńCzytałam ponad rok temu. Interesująca powieść, choć niełatwa. Początkowe strony musiałam przeczytać dwa razy. Czytanie zajęło mi aż 5 dni. Bardzo jestem ciekawa, jakie będą pytania do tej książki :-)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że książki Morrison na ogół wymagają uważnej lektury, trudno czytać je np. w autobusie.;(
UsuńCzytałam Twoją notkę i tym bardziej zachęcam do udziału w dyskusji.;)
Dawno temu przeczytałam coś Toni Morrison nie wiedząc ,że jest noblistką ,ale autorkę zapamiętałam na zawsze,dlatego proszę o PDF.już się cieszę-swidzinskaj@gmail.com
OdpowiedzUsuńWysłane.;)
Usuń