czwartek, 23 listopada 2023

Sielanka

[…] W sumie więc nie było tak źle, jak wszyscy się obawiali. Zwłaszcza że spotykali się tylko raz do roku, i to na neutralnym, nienacechowanym religijnie, gruncie Święta Dziękczynienia, kiedy wszyscy jedzą to samo, nikt nie podskubuje ukradkiem trefnych potraw — żadnych tam kugli, faszerowanej ryby, gorzkich ziół, tylko jeden wielki indyk, dla wszystkich dwustu pięćdziesięciu milionów ludzi — jeden wielki indyk, którym wszyscy się najedzą. Obowiązuje moratorium na trefne potrawy, trefne obrzędy i specyfikę religijną, moratorium na trzy tysiące lat żydowskiej tułaczki, moratorium na ukrzyżowanego Chrystusa chrześcijan, dzięki czemu wszyscy ludzie, w New Jersey i wszędzie indziej mogą zachować większą bierność w sprawach irracjonalnych niż przez pozostałe dni roku. Moratorium na wzajemne żale i pretensje obejmuje nie tylko Dwyerów i Levovów, ale wszystkich mieszkańców Ameryki, żywiących wobec siebie wzajemną podejrzliwość. Ta amerykańska sielanka par excellence trwa dwadzieścia cztery godziny.

Philip Roth, Amerykańska sielanka, przeł. Jolanta Kozak, Kraków 2017



 


2 komentarze:

  1. Ostatnio pomyślałam sobie, aby zrobić u nas takie święto Dziękczynienia. W sumie mamy za co dziękować. Nawet, jeśli to memorandum obejmowałoby tylko 24 godziny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, jest za co dziękować.;) Zarówno w sensie szerszym, jak i węższym. a ponieważ słyniemy z narzekania, może byłaby to dobra okazja dla niektórych, żeby dostrzec to, co mamy cennego.

      Usuń