poniedziałek, 6 stycznia 2025

Dni w historii ciszy

Dni w historii ciszy były dla mnie totalną niespodzianką. Po pierwsze, przeczytałam je w ciemno, nie zapoznawszy się z jakimkolwiek streszczeniem, po drugie, fabuła okazała się znacznie bardziej złożona niż sugerowały to pierwsze strony.

Z jednej strony Merethe Lindstrøm opowiada o pamięci w różnych jej odmianach – od wspomnień niechcianych i wypieranych aż po białe plamy i demencję, z drugiej – o starzeniu się i potrzebie dokonania życiowego bilansu, ale i przekazania rodzinnej historii dzieciom. Nasuwają się pytania: czy można ujawniać tajemnicę współmałżonka? czy dorosłe córki muszą /powinny wiedzieć o tragicznej przeszłości rodziców? czy w istotnych sprawach należy uzgadniać decyzje z dorosłymi dziećmi?

Co urzekło mnie w historii starszego małżeństwa, to stopniowe, finezyjne odsłanianie sedna problemu, jakby wydarzyło się przypadkiem, może nawet wbrew początkowemu zamysłowi narratorki, cierpliwie zajmującej się odchodzącym mężem. Pięknie się tu mówi o poczuciu winy z perspektywy niewierzącego, bardzo dobre są niektóre pomniejsze wątki np. zapomnianego grobu na cmentarzu czy ciotczynej walizki czekającej w korytarzu. Sporo interesujących kwestii do rozważenia, jeszcze więcej trudności z odpowiedzią.

Powyższe uwagi spisane zostały na gorąco po lekturze i ledwie dotykają istoty tej w sumie bardzo skromnej, aczkolwiek obfitej w sensy powieści. Z pewnością powrócę do niej za jakiś czas, żeby sprawdzić, co mi umknęło podczas pierwszego czytania.

_____________________________________________

Merethe Lindstrøm Dni w historii ciszy, tłum. Karolina Drozdowska, Wyd. ArtRage, Warszawa 2024

 

10 komentarzy:

  1. Nie zniechęciła Cię okładka? Bo mnie te różowości odpychają i gdyby nie Twoja recenzja, nie szukałabym tej książki. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam ebooka, więc okładki nie oglądałam.;) Na dodatek od czasu wgrania ebooka minęło sporo czasu i sądziłam, że zaczynam książkę z którejś serii.;(
      Swoją drogą okładka świetnie nawiązuje do treści. Nawet róż pasuje - dobrze funkcjonujące i kochające się małżeństwo z wieloletnim stażem z boku może wyglądać na bajkowe wręcz.;)

      Usuń
    2. Takie małżeństwa chyba rzadko zostają bohaterami współczesnych powieści? Zazwyczaj dostajemy historie o ludziach samotnych, a jeśli o małżonkach, to o kłócących się, myślących o rozwodzie.

      Usuń
    3. Zgadza się, w literaturze harmonia jest raczej nudna, dopiero konflikt wnosi trochę życia do historii.;) Czasem wystarczy nieoczekiwana albo niepożądana zmiana i nawet wyjątkowo dobrane pary zaczynają się kłóćić.

      Usuń
    4. Bardzo ciekawa książka. Zgadzam się, że bardzo dobre są pomniejsze wątki. Na mnie duże wrażenie wywarł m.in wątek psa, który uparcie szczekał pod drzwiami mieszkania opuszczonego przez rodzinę Simona. Tak się zastanawiam, w którym kraju dorastał Simon, bo nigdzie nie było to wprost powiedziane.

      Usuń
    5. Pies - tak. Podobał mi się też wątek kościoła, ale walizka najbardziej zapadła mi w pamięć, jest najbardziej bolesna. Może dlatego, idąc za skojarzeniem z Anną Frank, pomyślałam, że Simon pochodził z Holandii, ale to tylko zgadywanie.
      Cieszę się, że książka Ci się podobała, stanowczo za mało się o niej mówi.

      Usuń
    6. Tak, możemy tylko zgadywać, o który kraj chodzi. Narratorka tak lubi ukrywać fakty, że nawet z miejsca dorastania męża zrobiła tajemnicę. :) A czy zaskoczyło Cię zachowanie Mariji, ten powód, dla którego Eva i Simon ją zwolnili? Ja im się nie dziwię, bo poczułam do niej ogromną niechęć.

      Usuń
    7. Nie zdziwił, nie można było tolerować takich poglądów. Natomiast zaskoczyło mnie ukrywanie historii ojca przed dziećmi, to była ostatnia okazja, kiedy można było ujawnić rodzinną tragedię. Jak uważasz, Agnieszko?
      Czy po lekturze inaczej postrzegasz już okładkę?

      Usuń
  2. ArtRage wydaje sporo takich interesujących pozycji. Jeśli tylko wpadnie mi w ręce, to z chęcią poznam te rodzinne sekrety.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, mają kilka takich dobrych książek obyczajowych.

      Usuń