poniedziałek, 14 października 2019

Dobry nauczyciel

W Dniu Edukacji Narodowej przypomniała mi się opinia Jerzego Pilcha, dyplomowanego polonisty:
Ewelina Pietrowiak: Jakie cechy powinien mieć dobry nauczyciel języka polskiego?

Jerzy Pilch: Powinien mieć świadomość tego, że wszyscy „lekturowi" pisarze polscy, od Kochanowskiego poczynając, na Mickiewiczu kończąc, pisali swoje najlepsze utwory, gdy byli młodzi. To znaczy, powinien uświadomić uczniowi, że Adam Mickiewicz pisał Ballady i romanse, gdy był raptem pięć lat od niego starszy. Że literatura jest bliżej młodego człowieka, niż on sobie to wyobraża, że doświadczenie pisarza naprawdę może być ich — uczniów — doświadczeniem. Trzeba przybliżać materię życia literackiego, powody podjęcia się konkretnych tematów, a nie brać goły tekst i dzielić: tu o ojczyźnie, tu o patriotyzmie, a na pojutrze na pamięć.

EP: Dobry polonista powinien zachęcać do osobistego czytania literatury?

JP: Tak. Do nawiązywania kontaktu z ulubionymi książkami. Powinien też umieć powiedzieć, które książki w spisie lektur są dobre, które mniej; dobremu autorowi powinien umieć też łatkę przypiąć, marnemu dać słowo pociechy.

Inne ochoty. Jerzy Pilch w rozmowach z Eweliną Pietrowiak. Część 2, Wyd. Literackie, Kraków 2017, s. 107

8 komentarzy:

  1. Czyli, że odbrązowić, ściągnąć z piedestału i pokazać, że to też człowiek ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na dodatek młody człowiek.;)

      Usuń
    2. Moja polonistka słyszeć nie chciała, że Adaś fikał i nie tylko wielkim poetą był. W brykach,z których korzystała, stało że wielki, to wielki :P

      Usuń
    3. U mnie akurat o Adasiu mówiono neutralnie, jakieś podstawowe fakty nam tylko podawano. Ale np. w liceum polonista wspomniał już o syfilisie Wyspiańskiego.

      Usuń
    4. Zauważ jak taka wzmianka, myślę, potrafiła zmobilizować do rozpoczęcia poszukiwań na temat rzeczonego artysty. A jak? A z kim? Przecież wiadomo nie od dziś, że nic tak nie porusza jak dobry skandal. A tu przecież i wóda i dragi i obyczajówka, tylko kto wyniósł taką wiedzę z LO :P

      Usuń
    5. Ależ oczywiście! Człowiek szukał jak szalony takich informacji.;) I od razu twórca zyskiwał bardziej ludzką twarz, a więc i sympatię. Ale do tego trzeba nie tylko dobrego, ale i sprytnego polonisty. Mój mawiał, że wpisanie lektur na indeks od razu zwiększyłoby motywację do czytania.;) Sam opowiadał, jak z wypiekami na twarzy czytał z kolegami Dzieje grzechu.;)

      Usuń
    6. Coś w tym jest. Już kilkukrotnie stosowałem wybieg z zostawieniem książki w zasięgu wzroku i komentarzem: "Eee, na to to jeszcze za młody jesteś". :P

      Usuń
    7. To bardzo dobra zagrywka, przyznaję.;)

      Usuń