Stanisław Barańczak
Należy go oglądać z autobusu „Jelcz”
starego typu, w którym okna całkiem czyste
nie są nigdy, z zasady; i należy mieć
miejsce siedzące z dermy pociętej żyletką
przez chuligana, z nudów; i należy lekko
mrużyć oczy, by twarze stłoczone, bezkrwiste
(mgliście znane, z widzenia) pokrywały wszystek
szarawy obszar szyby jak lustrzana śniedź;
i trzeba jechać w tłoku; i trzeba daleko,
na drugi koniec mózgu, ten, który ma przystęp
bezwiedny i swobodny do świata, danego
raz na zawsze; i z łaski; i przy sobie mieć
w tym autobusie to, co najbardziej dolega,
ludzką woń, asymetrię, odroczoną śmierć
(wsuwany – z góry, z wolna – do kieszonek serc
paszport z trwałą ważnością, ale w czasie przyszłym),
także kaszel, gderanie, łokieć, nikły śmiech –
dopiero wtedy można znieść ten ból puszysty,
tę biel przeszywającą, ten zbyt czysty śnieg
starego typu, w którym okna całkiem czyste
nie są nigdy, z zasady; i należy mieć
miejsce siedzące z dermy pociętej żyletką
przez chuligana, z nudów; i należy lekko
mrużyć oczy, by twarze stłoczone, bezkrwiste
(mgliście znane, z widzenia) pokrywały wszystek
szarawy obszar szyby jak lustrzana śniedź;
i trzeba jechać w tłoku; i trzeba daleko,
na drugi koniec mózgu, ten, który ma przystęp
bezwiedny i swobodny do świata, danego
raz na zawsze; i z łaski; i przy sobie mieć
w tym autobusie to, co najbardziej dolega,
ludzką woń, asymetrię, odroczoną śmierć
(wsuwany – z góry, z wolna – do kieszonek serc
paszport z trwałą ważnością, ale w czasie przyszłym),
także kaszel, gderanie, łokieć, nikły śmiech –
dopiero wtedy można znieść ten ból puszysty,
tę biel przeszywającą, ten zbyt czysty śnieg
Wiersze zebrane, 2006
Och jej, takie autobusy jeździły ćwierć wieku temu na moją wieś. No, ikarusy, ale reszta wypisz wymaluj.
OdpowiedzUsuńU mnie też, z miasta powiatowego i okolic. Zimą w takim autobusie bywało zimno, brr!;)
UsuńI dziury w podłodze. Swoją drogą, nie podejrzewałem Barańczaka o podróżowanie pekaesami po prowincji.
UsuńNie samym miastem człowiek żyje.;)
UsuńTe dziury to tak ówczesna klimatyzacja.:) Przy dobrej koncentracji jestem w stanie przypomnieć sobie nawet zapach wnętrza autobusu. Ech!
Klimatyzacja skuteczna zwłaszcza w styczniu :D Zapachu wolałbym sobie nie przypominać...
UsuńWłaśnie że względu na okropny zapach łatwo go przywołać.;( Cóż, przeżyliśmy, raczej bez uszczerbku na zdrowiu. Na szczęście dziś można się uśmiechać na te wspomnienia.;)
Usuń