środa, 26 września 2012

Październikowe spotkanie Klubu Czytelniczego

Czytaliśmy już wspólnie różne gatunki literackie, pora na fantastykę naukową. Zapraszam na "Kongres futorologiczny" Stanisława Lema - opowiadanie z 1971 r. będące częścią cyklu "Dzienniki Gwiazdowe".

Z okładki: Futurologiczny koszmar ukazany został w obrazie świata, którego materialną i duchową nędzę maskują halucynacje wywołane działaniem środków chemicznych. Środki te, rozpylone w powietrzu, sprawiają, że postrzegana "rzeczywistość” jawi się mieszkańcom owego świata w postaci sielankowych projekcji ich marzeń i pragnień.


Mam nadzieję, że dacie się skusić na wspólną lekturę, nawet jeśli fantastyka naukowa nie jest Waszym ulubionym gatunkiem literackim.;) Opowiadanie czyta się dobrze, miejscami jest bardzo zabawne.

Początek dyskusji w piątek 19 października 2012 r.

Zapraszam serdecznie.

27 komentarzy:

  1. świetnie! akurat parę tygodni temu wypożyczyłam "dzienniki gwiazdowe"! będzie dodatkowy powód by przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie natomiast trafiła się "Maska".;) "Kongres..." podsłuchiwałam w wykonaniu Ferencego i b. mi się podobał. Oby i innym się podobał.;)

      Usuń
  2. Ha! Jestem zachwycona, choć od różnorodności stylów, gatunków i tematów w klubie zaczyna mi się lekko kręcić w głowie... Tak się tylko zastanawiam, czy w moim wydaniu "Dzienników..." jest to akurat opowiadanie - mam wersję z roku 2002, będącą zdecydowaną porażką osób odpowiedzialnych za wybór opowiadań i redakcję całości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że jednak jesteś zachwycona.;) Prośby o Lema były, więc warto je uwzględnić. A co do różnorodności tematów, to raczej miałam obawy, że nudno będzie rozmawiać tylko miłości lub totalitaryzmie na przykład.;)

      Usuń
    2. Lemem z zasady jestem zachwycona (choć niekiedy mnie przytłacza i zawstydza). A akurat na gruncie jego książek to można dyskutować o wszystkim - o miłości lub totalitaryzmie też:)

      Usuń
    3. Szczęściara! Mnie z fantastyką naukową jakoś nie po drodze, będzie okazja, żeby się przemóc.
      Masz rację, książki Lema są uniwersalne, futurystyczna otoczka jest tylko "przebraniem" dla tematów starych jak świat.;)

      Usuń
  3. O będę mógł dołączyć do dyskusji, niedawno skończyłem czytać "Kongres...":)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj, takiej lektury się nie spodziewałam. Z fantastyką mi zupełnie nie po drodze... Czy opowiadanie jest długie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W moim wydaniu niecałe 200 stron. Mnie też z fantastyką nie po drodze, ale staram się to zmienić, przynajmniej w przypadku Lema.;)

      Usuń
    2. Wciąż mam obiekcje, no ale do rozpoczęcia dyskusji jeszcze trochę czasu ;-)

      Usuń
    3. Karolina, nie miej.;) Tę książkę naprawdę dobrze się czyta.;)

      Usuń
    4. Poprawiam się - "Kongres..." w moim wydaniu ma ok. 100 stron.;)

      Usuń
  5. Ja sobie wyciągnąłem Eden, ale to się podmieni:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Prosby byly tez o Pana Dehnela. Zdajsie wczoraj ustalilismy, ze bedzie Dehnel. To najlepszy polski pisarz. Szkoda ze Pani nie raczy uwzglednic prosby o Dehnela i stosuje zmiany w ostatniej chwili.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie przypominam sobie, abyśmy coś ustalali. Wyraźnie napisałam, że na Dehnela trzeba będzie jeszcze poczekać.

      Usuń
    2. A JA WYRAŻNIE PISALEM JUZ WCZESNIEJ ZEBY DAC DEHNELA! OPISUJE PANI SLABYCH PISARZY A DEHNELA NIE PROMUJE!
      To kiedy bedzie Dehnel?

      Usuń
    3. O co tyle krzyku?
      Po pierwsze, nikogo nie opisuję. Po drugie, książka ma stanowić dobry materiał do dyskusji, więc nie musi być to wybitne dzieło literatury. Po trzecie, bardzo nie podoba mi się Pański roszczeniowy ton.

      Dehnel będzie w przyszłym roku.

      Usuń
  7. Jej... Z pewną taką nieśmiałością zdejmę Lema z półki, bo jakoś mam przeczucie, że tym razem polegnę... ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też podchodziłam do Lema sceptycznie, na szczęście okazało się, że niepotrzebnie.;) "Kongres..." jest godny polecenia.

      Usuń
  8. Miałam wprawdzie na październik w planie "Dzienniki gwiazdowe", ale może być i "Kongres" - spróbuję zdobyć i przeczytać na czas :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie zapraszamy, "Kongres..." jest raczej łatwo dostępny w bibliotekach.

      Usuń
  9. Świetny wybór, u Zbyszka czytałam bardzo zachęcające fragmenty.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja też je podczytuję i podobają mi się. A jeszcze bardziej podobają mi się w formie ww. audiobooka, choć brakuje mi czasu na wysłuchanie całości.

    OdpowiedzUsuń