środa, 15 maja 2013

Antywiosennie

Miron Białoszewski

Nowa wiosenna słabocha
czyli
wiersze antywiosenne





PRZEŁOM WIOSENNY
dobry

Ale się przecisnąć!
ze słabochą.



Kochacie siebie na wiosnę?
bo ja nie



wiosna jasna
jak cholera
działa na mnie
katrupiąco



za wiosennym podmuchem
poczułem się pół-duchem
pół-dupem



TAKI DZIEŃ

między nudą a siłami
między wstawaniem
a pobolewaniem
ziemia w potłuczonej wodzie
powie, ślisko
niebo


zimy nie lubię
wiosny nie lubię

po co mnie jeszcze
trzyma na czubie
moja gałąź



ta wiosna jest za długa a nie za wygodna
najpierw była
prościutka tramwajowa oddeszkowo-zmęczenkowa
wprost planetka
potem się popsuła zmarzła
potem jak odniebiała
to ja się zepsułem zgrzałem


Wiersze wybrane z tomu Białoszewskiego „Oho” (1985)



14 komentarzy:

  1. uwielbiam!
    szczególnie te dwa wersy: Kochacie siebie na wiosnę? bo ja nie
    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I kochasz siebie na wiosnę?:)
      Chociaż może nie powinnam żartować, bo Miron był mocno schorowany pisząc powyższe...

      Usuń
    2. mnie to pytanie kojarzy się z wiosennym wysypem kobiecych magazynów mających za temat numeru wariację pytania 'jak pokochać siebie na wiosnę?' - ciekawe, czy wtedy też już tyle tego było?
      kocham siebie na wiosnę, a jakże! latem niestety bywa już trudniej ;)

      Usuń
    3. Mnie też się podobnie kojarzy.;) Przy czym mnie najczęściej rzucają się w oczy artykuły z serii: jak pozbyć się zimowego tłuszczyku.;)
      Za czasów Mirona chyba nie myślano jeszcze kategoriami pokochania siebie.;)

      Usuń
    4. no właśnie też tak mi się wydaje, że raczej nie myślano jeszcze wtedy kategoriami pokochania siebie - tym bardzie proroczy ten Miron ;)
      muszę się wreszcie zabrać za jego Tajny Dziennik, może jak będę w domu w wakacje...

      Usuń
    5. W socjalizmie takie egocentryczne podejście chyba kłóciłoby się z założeniami ustroju.;) Ale wierzę, że na ogół późną wiosną większość z nas kocha siebie.
      Mój Tajny też jeszcze czeka.;(

      Usuń
  2. Na mnie też wiosna działa katrupiąco, ale to przez alergię. Poza tym to moja ulubiona pora roku. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, alergia może działać katrupiąco.;(
      Sama chyba wolę lato, teoretycznie łatwiej wtedy o pełne słońce i wysoką temperaturę.

      Usuń
  3. oddeszkow-zmęczenkowy-uwielbiam Mironowe językowce :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam Mirona, dobrze, że znalazł się ktoś , kto poświęcił trochę miejsca jego twórczości
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że o Mironie pisze się obecnie częściej niż np. 7 lat temu. Zdecydowanie warto.;)

      Usuń
  5. Ja się też dziś zepsułam zgrzałam.

    OdpowiedzUsuń