Halina Birenbaum
nawet kiedy jesteś martwy - jesteś
nawet kiedy jesteś martwy nie odchodzisz
jest twoje ciało
jest proch
twoja obecność w myślach
w wizjach przesuwających się przed oczami
w przymusie pamiętania, w tęsknocie i bólu -
w przekleństwie i nienawiści
jedynie dla siebie nie istniejesz
reszta toczy się tak samo
nie ma absolutnego zniknięcia
martwi wplatają się w żywych
nie ma nicości
nawet kiedy jesteś martwy
jesteś
(Jak można w słowach, 1994)
#ŁączyNasPamięć #AkcjaŻonkile
Gula mi się zbiera w gardle i łzy napływają do oczu, gdy to czytam... Ale piękny to wiersz, choć opisuje tragiczne okoliczności...
OdpowiedzUsuńMnie też ten wiersz poruszył. W sumie uniwersalny.
UsuńNominowałam Cię w corocznym Share Weeku Andrzeja Tucholskiego. Mam nadzieję, że Ci nabije jeszcze więcej wejść :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, chociaż nie wiem, o czym mowa.😐 Poczytam, na czym akcja polega.
UsuńKończę właśnie zbiór opowiadań japońskich "Tydzień świętego mozołu" - znalazło się w nim miejsce dla Kenzaburō Ōe i jego "Hojności umarłych". Bohater snuje refleksje poświęcone śmierci, do czego bodźcem okazuje się przyjęta praca dorywcza w prosektorium - przemyślenia protagonisty dobrze współgrają z wymową tego wiersza.
OdpowiedzUsuń"(...) jedynie dla siebie nie istniejesz (...)" - niezwykle trafne zdanie.
Ja z kolei skończyłam opowiadania Irit Amiel i znajduję w kilku odbicie tego wersu. Też uważam, że niezwykle trafny.
UsuńJeśli znajdę czas, to zajrzę do "Tygodnia..." i wspomnianego przez Ciebie opowiadania, bo tom mam w domu.;)