Tytułowy Topaz to ogromny sklep jubilerski w najpopularniejszym kurorcie Turcji, a więc biorąc pod uwagę ruch turystyczny, pierwszorzędne miejsce dla handlowców. Rzeczywiście, o zamożnego klienta zabiega się tu intensywnie na wiele sposobów, zanim ten w ogóle pomyśli o zagranicznych wakacjach. Bo też dla właściciela centrum liczy się wyłącznie zysk, a wartość pracownika jest wprost proporcjonalna do uzyskanej wartości sprzedaży. Przy całej swej urodzie diamenty i szafiry pozostają tutaj kwestią drugorzędną, zresztą w tak specyficznym otoczeniu nie mają szans na zabłyśnięcie – można powiedzieć, że bledną przy cynizmie sprzedawców.
Czy powieść Hakana Gündaya pokazuje – jak twierdzi wydawca – relacje między Wschodem i Zachodem? Moim zdaniem nie. Świetnie przedstawia za to techniki sprzedaży bezpośredniej, jestem autentycznie pod wrażeniem kreatywności topazowych sprzedawców.;) Przede wszystkim jest to książka o chciwości, przy okazji odsłaniająca mało powabne kulisy handlu i turystyki. Całość rozbudowana, bogata w detale, zupełnie jak turecka ornamentyka. Wśród licznych postaci i pokoików można się zgubić, a od wymienianych kwot dostać zawrotu głowy. Ostatecznie z ulgą opuściłam ten duszny i zwodniczo połyskliwy jubilerski mikrokosmos.
_____________________________________________________________
Hakan Günday, Topaz; przeł. Dorota Haftka-Işık, Sonia Draga, Katowice 2021
Czy to rodzaj współczesnego "Wszystko dla pań"?
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałam Zoli.;( Ale obawiam się, że nie. Fabuła skupia się na sprzedaży, historie bohaterów nie są b. istotne. Zarysowane, ale nie na tyle, zeby dawać przekrojowy obraz społeczeństwa. A szkoda.
UsuńSzkoda, Zoli tak ładnie wyszło połączenie historii KOpciuszka w dzikim kapitalizmie z historią zmiany stosunków ekonomicznych. Tak prawie marksistowsko mi się napisało:)
UsuńTu na koniec pojawia się interesująca zmiana, ale dodaje tylko pikanterii całej historii. W sumie czytać Topaz to trochę jak obserwować mrowisko - o kopcu i kilku mrówkach czegoś się dowiemy, ale o mrowisku w kontekście lasu już niekoniecznie.;( Praca i pieniądz, pieniądz i praca.;(
UsuńWygląda dość monotonnie, faktycznie.
UsuńTak, choć zakończenie jest niespodzianką.;)
UsuńA czy autor pokazuje też życie prywatne bohaterów, czy jedynie ich pracę?
OdpowiedzUsuńPokazuje szczątkowo, przeważnie mowa o seksie i narkotykach.
UsuńCzyli można przeczytać, ale nie ma co oczekiwać poziomu zbliżonego do Pamuka?
OdpowiedzUsuńRzeczywiście w stosunku do Pamuka znacznie mniej tu głębi.;) Ale przeczytać można, czemu nie.
UsuńMimo wszystko poszukam tej książki w mojej bibliotece :)
OdpowiedzUsuńUważam, że mimo pewnych mankamentów warto przeczytać.;)
UsuńSzkoda, że trochę bardziej nie jest dopracowana. Bo nawet przy takich wątkach szkoda, że życie bohaterów jest pomijane w dużej mierze.
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam. Domyślam się, że autorowi bardziej chodziło o opis zjawiska niż jednostkowe historie.
UsuńO chciwości? Czyli o współczesności ;)
OdpowiedzUsuńAbsolutnie!;)
Usuń