poniedziałek, 3 stycznia 2011

The Bookshop - Penelope Fitzgerald


To mógłby być poradnik o tym, jak NIE zakładać księgarni w prowincjonalnym miasteczku. Nieważne, że akcja powieści toczy się w Wielkiej Brytanii, na dodatek w 1959 roku - ta historia mogłaby zdarzyć się i dzisiaj, na przykład w Polsce. Zmagania głównej bohaterki pokazują bowiem, że o ile można poradzić sobie z oporem materii nieożywionej, a nawet z domniemanymi złymi duchami, o tyle z nieżyczliwością ludzką jest to nieporównywalnie trudniejsze.


Fitzgerald fantastycznie odmalowuje małomiasteczkową społeczność, unikając przy tym stereotypów i przerysowania. Wszystkie jej postaci, także te epizodyczne, są wyraziste. Podobnie jak w At Freddie's uderza umiejętność tworzenia ciekawej akcji i bohaterów przy pomocy bardzo skromnych środków. Autorka pisze zwięźle, posługuje się skrótami myślowymi, a mimo to całość pełna jest smaczków i niuansów (to czasy pojawienia się na rynku kawy rozpuszczalnej, jaskrawych rajstop i "Lolity" Nabokova;). W przypadku Fitzgerald najwyraźniej sprawdza się zasada, że "mniej" często znaczy "lepiej".

Dla mnie The bookshop to prawdziwa perełka literacka - mimo niewielkiej objętości (ok. 120 stron) daje czytelnikowi dużo satysfakcji. Napisana z lekkością, ale i z dużym polotem. Nie miałabym nic przeciwko temu, żeby pewnego dnia została sfilmowana - myślę, że świetnie nadaje się na scenariusz.

Penelope Fitzgerald 'The Bookshop', Flamingo 1989

8 komentarzy:

  1. Postaram sie zapamiętać to nazwisko:).
    Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku.

    OdpowiedzUsuń
  2. PF na pewno na to zasługuje;)
    Dziękuję i nawzajem - samych dobrych lektur życzę;)

    OdpowiedzUsuń
  3. The Bookshop jest fascynujacy. Niby taki sobie temat, zwykła bohaterka, przeciętne miasteczko, a tu prosze ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślę, że dla moli książkowych temat księgarni i biblioteki jest bardzo pociągający;)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Chętnie zapoznałabym się z tą "perełką" ;) tylko czy można ją znaleźć w polskiej wersji? Wprawdzie znam angielski, ale nie mam sił gryźć się z tłumaczeniem :)

    pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Niestety żadna z książek Fitzgerald nie została przetłumaczona na polski, a przecież za 'Offshore' dostała nagrodę Bookera.
    Jej język nie jest zbyt skomplikowany, więc gdyby Ci się trafiła, to może warto spróbować się pogryźć? ;)))) Myślę, że warto.

    Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  7. Chodzę wokół tej książki, chodzę...

    OdpowiedzUsuń