sobota, 14 września 2013

Październikowe spotkanie Klubu Czytelniczego

Lekturą października będzie „Awans” Edwarda Redlińskiego czyli satyra na polską wieś doby przemian społeczno-obyczajowych. Powieść osadzona jest na początku lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku i opowiada o młodym nauczycielu, który wraca w rodzinne strony z zamiarem unowocześnienia wiejskiego życia. W 1975 r. książkę zekranizował Janusz Zaorski.


Ponieważ autor wprowadził znaczące zmiany do powieści, należy unikać pierwszego wydania z 1974 r. (podziękowania za Zacofanego w lekturze za czujność). Zapraszam do wspólnej lektury - "Awans" zapowiada się bardzo przyjemnie.;) Objętość książki to ok. 140 stron.

Początek dyskusji – 18 października 2013 r.


19 komentarzy:

  1. Mam okazję sięgnąć po traktowaną po macoszemu polską literaturę ;-). I przeprosić się z biblioteką - chyba Redliński nie będzie należał do autorów masowo wypożyczanych ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W mojej bibliotece wszystkie "Awanse" figurują w katalogu jako "wycofane":( Przyjdzie skorzystać z allegrowej opcji, o której niżej napisała Lirael.

      Usuń
    2. U mnie, odpukać, jest; tym razem moje finanse ocaleją ;-)

      Usuń
    3. @ momarta

      Zaskakuje mnie biblioteczny brak zainteresowania Redlińskim - całkiem niedawno wydawał go Prószyński. Wycofać stare egzemplarze - to rozumiem, ale nie kupić nowych - takich perełek?:)

      @ Eireann

      W moich okolicznych bibliotekach ER jeszcze hołubiony.;)

      Usuń
  2. Jeśli to będzie coś w stylu "Konopielki", bez wątpienia czekają nas niezapomniane chwile. :)
    Wybór "Awansów" na Allegro jest całkiem spory. Właśnie zaopatrzyłam się w taki z błękitnym oknem z pelargoniami. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwszy rzut oka wskazuje, że poczujemy się swojsko:) Miła odmiana po miazmatach Moravii:P

      Usuń
    2. Ja rzucę dopiero, jak za kilka dni przyjdzie paczuszka. :)

      Usuń
    3. @ Lirael

      Tak, Redlińskiego sporo na aukcjach, do tego niedrogo. Tematyka wiejska chyba wciąż nie cieszy się u nas popularnością.;)

      @ ZWL

      Po Moravii to będzie na pewno ożywcza odmiana.;) W dużej mierze dzięki Tobie.

      Usuń
    4. Moravia mnie zadusił, więc liczę na haust wiejskiego powietrza, choćby nawet z zapachem chlewów i obór :D

      Usuń
    5. Co to się wyrabia: zapach chlewika atrakcyjniejszy od bryzy na Capri.;)

      Usuń
    6. Józinek Pałys powiedziałby "miągwa" :P

      Usuń
    7. Pewnikiem. Wg mojej koleżanki byłoby to "facet mydło".;(

      Usuń
    8. Tia, i jeszcze parę się określeń ciśnie.

      Usuń
  3. Moravię przeczytam z opóźnieniem, bo mam mieć dopiero i nie sądzę, bym z lekturą na klubową debatę zdążyła.
    Za to chętnie awansuję na "Awans", nie pamiętam, ale może nawet ongiś czytałam hurtem z "Konopielką".
    Nie wiem, jak wygląda ogólne zainteresowanie Redlińskim tudzież jego brak, ale mi zdarzało się czytywać ("Telefrenia", "Bzik prezydencki") i to z pozytywnym odbiorem.
    Pozdrawiam serdecznie!
    A.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnesto, miło będzie Cię gościć ponownie.;)
      "Awans" znam tylko z filmu i wolę go od "Konopielki", ale wrażenia po obu są b. pozytywne. Na "Telefrenię" pewnie czas nadejdzie.;)


      Usuń