Zastanawiam się, co pomyślałby cudzoziemiec, który chciałby dowiedzieć się czegoś o naszym kraju i w ramach szkolenia przeczytał reportaże z antologii Szczygła. Kto wie, może uwierzyłby nawet w białe niedźwiedzie chodzące po ulicach. Większość tekstów skupia się bowiem na sytuacjach wyjątkowych, a przez to jaskrawych, co przecież nie daje rzetelnego obrazu całego społeczeństwa.
W "20 latach..." daje o sobie znać historia i polityka (lustracja, początki kapitalizmu), słychać echa spraw, którymi żyła cała Polska (historia z filmu "Dług", działalność Rydzyka). Pokazano gorące niegdyś tematy, które obecnie straciły na aktualności, ale z pewnością pozostaną znakiem czasów. Są też reportaże o zwykłych ludziach i ich mniej zwykłych przeżyciach (przemyt narkotyków, nielegalne usuwanie ciąży) oraz reportaże o nowych zjawiskach społecznych (budowa dużych centrów handlowych, muzyka Disco Polo).
Mimo że niektóre teksty wydają się zbędne, całość jest interesująca. Mnie najbardziej spodobał się zabawny "Pamiętnik znaleziony na parkiecie" Karola Podgórskiego czyli zapiski początkującego inwestora giełdowego oraz przygnębiający "Wal się, szkoło" Anny Fostakowskiej o kłopotach z uczniami krakowskiej szkoły. Zbiór jak najbardziej godny polecenia, nie tylko miłośnikom literatury faktu.
_________________________________________________________________________________________
"20 lat nowej Polski w reportażach według Mariusza Szczygła" pomysł, układ i koment. Mariusz Szczygieł Wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2009
_________________________________________________________________________________________
Książka bardzo dobra. Dla mnie najlepszym tekstem zbioru również był "Pamiętnik...", ale też Tochmana o człowieku, który obudził się na torach. Wiele ważnych tekstów. Rzecz warta przeczytania :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Tochmana teksty b. dobre, ale że czytałam je w "Bóg zapłać", to skupiłam się na reportażach zupełnie dla mnie nowych.
OdpowiedzUsuńRównież pozdrawiam;)
Chyba się skuszę:)
OdpowiedzUsuńWarto;)
OdpowiedzUsuńmi tochmana teksty też się najbardziej podobały, a że nie czytałam akurat tych wcześniej, więc zapadły w pamięć. ale i poza tymi tekstami to bardzo dobry zbiór!
OdpowiedzUsuńJak dla mnie z tego zbioru najbardziej zapadł w pamięć tekst poświęcony długowi oraz ,,Wściekły pies,, Tochmana.
OdpowiedzUsuńPamiętam, że tą dość obszerną pozycję przeczytałam w bardzo krótkim czasie, wsiąkłam w nią całkowicie :)
--> bezszmer
OdpowiedzUsuńTeksty Tochmana wyjątkowo zapadają w pamięć. Może dlatego, że nie przedstawia problemów na sucho?
W moim odczuciu znać w nich empatię.
--> biedronka
Zgadzam się z Tobą - w ten zbiór wsiąka się. Nie wszystkie są świetne (np. Trend-owatych przeczytałam b. pobieżnie), ale są przekrojowe i na tym moim zdaniem polega ich siła;)