Na majówkę zapraszam do "Nagiego sadu" Wiesława Myśliwskiego. Autora zachwalać nie trzeba, czytać - na pewno warto;) Książka jest debiutem tego pisarza, po raz pierwszy ukazała się w 1967 r. Notka z okładki:
"Nagi sad" to przejmująca opowieść o miłości ojca i syna. To miłość wyrażana w milczeniu, domysłach, drobnych gestach i nieustannym poszukiwaniu siebie nawzajem. To relacja najbliższych sobie osób, w której syn próbuje sprostać marzeniom ojca. Bohater wykształcony w mieście, a pochodzący ze wsi usiłuje na powrót się odnaleźć w świecie swojego dzieciństwa i młodości. W świecie najbliższym natury, a zarazem najprostszych i najgłębszych związków między ludźmi.
Na motywach powieści powstał nagradzany i popularny film pt. Przez dziewięć mostów, który otrzymał m.in. "Złotą Pragę" (Grand Prix na festiwalu telewizyjnym w Pradze) w 1972 roku. Scenariusz filmu napisał sam Wiesław Myśliwski.
Dyskusję rozpoczynamy w piątek 20 maja 2011 r., a kontynuujemy bez ograniczeń czasowych;)
Nie trzeba się rejestrować ani prowadzić własnego bloga - kto ma ochotę, ten czyta i komentuje;) Więcej o zasadach dyskusji tutaj.
Zapraszam serdecznie;)
Cieszę się, że wybór padł na "Nagi sad", jestem po niedawnej lekturze tej pozycji - chętnie dołączę do dyskusji :)
OdpowiedzUsuńa ja w końcu uzupełnię moje doznania po trylogii Myśliwskiego. Przeczytałam kilka pierwszych zdań i czuję, że wsiąknę
OdpowiedzUsuńTeż mam nadzieję, że wsiąknę;)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tym Klubem Czytelniczym! Nie miałam okazji brać wcześniej w dyskusji udziału, ale tym razem chyba się skuszę, bo tę pozycję mam na liście, więc czemu by nie przeczytać jej w najbliższym czasie :)
OdpowiedzUsuńZatem zapraszam;)
OdpowiedzUsuńChetnie się dołączę. Jestem świeżo po lekturze ksiażki 'Kamień na kamieniu', zrobiła na mnie ogromne wrażenie i chętnie przeczytam kolejną :)
OdpowiedzUsuńMysliwski to mistrz. W każdym calu.
OdpowiedzUsuńJestem pewna ze z chęcią przeczytasz kolejne, Ja po "kamień na kamieniu" połknełam kolejne dwie podobnych gabarytów
Już się ucieszyłam widząc znajome nazwisko autora, kiedy doczytałam tytuł. Na stanie mam cztery inne powieści Myśliwskiego, a tej wznowionej nie posiadam. Wiem, że marudzę. Ale przecież mam tyle książek i że też nigdy nie trafia na jedną z nich! ;)
OdpowiedzUsuńMaioofko, może masz ich ... za mało;)?
OdpowiedzUsuńaklat -->
OdpowiedzUsuńMiło będzie Cię gościć;) Zachęcam;)
dea -->
Przeczytam na pewno, tylko muszę wstrzelić się w odpowiedni czas;) "Widnokrąg" b. mi się podobał, "Requiem dla gospodyni" również, ale "Traktat..." nie trafił na dobrą chwilę - przerwałam po 100 stronach. Ale wiem, że kiedyś do niego wrócę;)
maiooffka -->
To rzeczywiście pech. Może się skusisz i np. dasz szansę bibliotece? Na pewno znajdzie się tam starsze wydanie;)
Iza -->
;))))))
Stanowczo za mało! ;P
OdpowiedzUsuńKsiążka bardzo mi się podobała. Lubię sposób pisania tego autora. Objętością książka nie zwraca uwagi, ale treścią zapada w pamięć
OdpowiedzUsuńmaiooffka -->
OdpowiedzUsuńChyba większość moli książkowych tak by powiedziała;)
Kasiek -->
W takim razie zapraszam do dyskusji;)
świetny wybór, już się cieszę na dyskusję! :)
OdpowiedzUsuńMiło, że się przyłączysz;)
OdpowiedzUsuń"Traktat o łuskaniu fasoli" mnie zauroczył, więc na "Nagi sad" też się skuszę i pewnie dołączę w maju do dyskusji :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie, miło będzie Cię gościć.
OdpowiedzUsuńI ja się dopisuję :) I że dopiero teraz, tak późno zauważyłam działalność Klubu. No ale lepiej późno niż wcale :) Serdeczności
OdpowiedzUsuńZapraszamy;) Pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńNie mogę się już doczekać dyskusji :)
OdpowiedzUsuńAż tak?;))))) Naturalnie żartuję, ale cieszę się, że książka wzbudza zainteresowanie. Zapraszam:)
OdpowiedzUsuńz zaskoczeniem odkryłam, że książka jest niedostępna w mojej osiedlowej bibliotece, nawet w starym wydaniu :( dziwna sprawa, bo "Traktat o łuskaniu fasoli" miałam właśnie stamtąd...
OdpowiedzUsuńW mojej są dwa różne stare wydania, a w drugiej dla odmiany po kilka egz. "Widnokręgu" i "Traktatu..." i więcej nic;(.
OdpowiedzUsuńKlub Czytelniczy- rewelacyjny pomysł! I świetnie, że są wyznaczane daty dyskusji. Dla mnie wszystkie terminy to doskonała mobilizacja. Dołączam się do "Nagiego sadu".
OdpowiedzUsuńDziękuję za dobre słowo;) Cieszę się, że "Nagi sad" ma taką moc przyciągania;)
OdpowiedzUsuń