wtorek, 15 kwietnia 2025

Obiad rodzinny à la Sylwia Chutnik

Stół uginający się od żarcia. Zastaw się, a postaw się. Przejedzmy wszystkie problemy. Wielkie misy, stos talerzy, sztućce do każdej potrawy, szklanice, kubki i filiżanki. Ciasta z rybą, kompot z kawą, sałatka jarzynowa do wszystkiego. I chleb. Całuj chleb, ciało Chrystusa, smaruj ciało Chrystusa, masłem zatykając pory. Nakładaj na nie sery i szynki z półmiska, niech się przewracają od nadmiaru i rozpusty. Sosy lej na desery, oblizuj łyżkę, do ostatniej kropli. Nie ciesz się, bo za chwilę podwieczorek. Będzie można kruszyć na dywany i wklepywać w nie krem stopą w laczku lub rajstopie dwadzieścia den. Rodzina, rodzina, nikt tak nie zajada jak rodzina. Co innego pozostaje? Przecież nie rozmowa.

 — Podaj no mi soli.

 — Ale sękacza to mama robić nie umie.

 — Ja nie umiem? Może i nie umiem, dlatego kupiony dałam.

 — Kupiony to najgorzej, mama wie, co tam do środka dają? Same chemie. Czytałam, że przyłapano cukiernika, jak nad ciastem się, no wie mama co.

 — Co robił? — dopytywała mała Madzia.

 — To, co dorośli robią, nie twoja sprawa. [...]

Sylwia Chutnik, Tyłem do kierunku jazdy, Kraków 2022 s. 60



wtorek, 8 kwietnia 2025

Tyłem do kierunku jazdy

Sylwię Chutnik zawsze ceniłam za empatię, dyskretny patriotyzm i społecznikostwo. Te cechy dawały o sobie znać również w jej twórczości i podobnie rzecz się ma w Tyłem do kierunku jazdy. Nie jest to oczywiście publicystyka, raczej słodko-gorzka powieść „zaangażowana” ze szczęśliwym zakończeniem, która pod płaszczykiem dowcipnych, potoczystych monologów skrywa poważne i bardzo aktualne treści.

środa, 2 kwietnia 2025

Fotograf

Fabuła książki Pierre’a Boulle’a krąży wokół stwierdzenia, że artysta musi umieć być nieludzki. Główny bohater, niegdyś fotograf wojenny, dzisiaj fotograf modelek, jest wręcz zafiksowany na zrobieniu zdjęcia idealnego. Takiego, które uchwyci  wyjątkowy moment, i w konsekwencji przyniesie mu podziw środowiska oraz sławę. Wynagrodzenie nie gra roli, zasady moralne, jak się okaże, również.

czwartek, 27 marca 2025

Teatr w literaturze

Dziś przypada Międzynarodowy Dzień Teatru. Odgrywanie ról, przebieranki czy reżyserowanie spektaklu to bez wątpienia wątki atrakcyjne dla literatury. Poniżej przedstawiam listę powieści, których akcja osadzona jest w środowisku teatralnym lub przez bohatera powiązana z teatrem. Jeśli możecie zaproponować inne tytuły, będę wdzięczna za podpowiedzi, szczególnie powieści obyczajowych (pomijam kryminały, biografie, wywiady, dramat).

 

piątek, 21 marca 2025

Idę wierszem

Zuzanna Bartoszek 

Piszę szybko
Ze wstydu przed starymi tekstami
Gonią mnie z dwóch stron
Z tyłu grzechy
Z przodu śmierć


Ja idę wierszem
Miedzą wiersza
Niech mnie zabierze
Hej, przyjaciele!
Do widzenia!

Lecę, nisko, tuż nad głową

Tyle się tu dzieje!
Szkoda, że lenistwo nie pozwala mi tego wszystkiego opisać

Wracam

Idę wierszem
Na skróty
Szukam pomysłów
Na świat w dwóch, trzech zdaniach

(Klucz wisi na Słońcu, 2021)



czwartek, 13 marca 2025

Kroniki ze Stambułu

Po południowokoreańskich Mamuśkach trafił mi się w bibliotece kolejny dobry komiks czyli Kroniki ze Stambułu. Dzieło Ersina Karabuluta jest obrazkową autobiografią mocno osadzoną na tle politycznym. Oglądamy dzieciństwo chłopca, który nie grał w piłkę i nie wspinał się na drzewa, natomiast namiętnie rysował i czytał komiksy. Z tej pasji wzięło się marzenie, żeby zostać rysownikiem, na dodatek znanym – pracować w konkretnej redakcji, najlepiej na obrotowym fotelu przy dużym stole, wypijać hektolitry kawy, oraz być rozpoznawanym i zaczepianym przez dziewczęta.

czwartek, 6 marca 2025

Kolacja według Katarzyny Michalczak

Janek dużo gotował. Każdego wieczoru podawał kolację z jednego z przepisów, które znajdował w kolejnych numerach czasopisma „Pani". Hela trzymała je na podłodze w łazience.

Kiedy stał przy kuchence, każdy krok musiał wyglądać tak jak w przepisie. Inaczej się wściekał. Rzucał wszystko i szedł do sklepu. Zostawiał zupę na gazie, ziemniaki przywierały. Zostawiał makaron w garnku, makaron robił się papką. Zostawiał ciasto na quiche w misce, ciasto wysychało. Bo w domu nie było gałki muszkatołowej.

Strasznie się o to kłócili.

  — Czy nie możesz chociaż raz odpuścić, darować sobie tej gałki, jak raz zrobisz quiche bez gałki, to też będzie dobrze, przecież i tak zawsze wychodzi ci pyszny! — Magda stała w ciasnej kuchni, myślała, że jeszcze chwila i go udusi.

Ich współlokatorka zamykała się w pokoju, trzaskały drzwi.

Katarzyna Michalczak, Klub snów, Warszawa 2019, s. 152


czwartek, 27 lutego 2025

Klub snów

Jakaś nadzieja, jakaś wiara, ze może być lepiej, coś takiego. (s. 196)

Gdyby nie Geniusz z męskim narratorem, opowiadania zamieszczone w Klubie snów chętnie potraktowałabym jako epizody z życia jednej osoby. Owszem, bohaterki mają różne imiona, ich sytuacja rodzinna jest różna, jednak tak wiele je łączy, że ostatecznie Kornelcia, Żanetka, Mała, Daria i inne zlewają się w jedną postać. To nie zarzut, mnie się podobało, celowo dawkowałam sobie lekturę.


piątek, 14 lutego 2025

Brzytwa

Anna Świrszczyńska

Zdradziłam cię.
Jakie szczęście, jaka ulga.
Cieszmy się oboje,
bo teraz
będę już mogła kochać cię jak dawniej.

Cieszmy się oboje,
że musiałam cię zdradzić,
jak tonący
musi chwycić za brzytwę.

Nienawidzę cię,
ponieważ cię zdradziłam.
Cieszmy się oboje,
że cię nienawidzę.



poniedziałek, 3 lutego 2025

Ślimaki i śnieg

Czy istnieje pierwotne ja: coś, do czego człowiek się rodzi? W którym się gruntuje. Ja się nie ugruntowałam. Ta myśl przychodzi do mnie, gdy obserwuję ślimaki na letniej ścieżce na wyspie. Życie należy postrzegać wręcz jako długą próbę stawania się.

Trzeci tom cyklu autobiograficznego Agnety Pleijel opowiada o świadomym stawaniu się – pisarką i osobą. Pełne wątpliwości samopoznanie dokonuje się głównie przez tworzenie oraz relacje rodzinne i miłosne, choć zasadniczo należy uznać, że przez obserwację i myślenie. Przekraczanie granic, terapia, lektury itp. nie przyniosłyby rezultatów, gdyby nie refleksja i analiza.

sobota, 18 stycznia 2025

Bez skazy

Ta książka była dla mnie totalną niespodzianką. Niespecjalnie dużo uwagi poświęcam kremom, balsamom itp., toteż śmiało mogę napisać, że Elise Hu odkryła przede mną nieznane dotąd rejony. Dowiedziałam się bardzo dużo o samej Korei Południowej, tamtejszym kanonie piękna oraz obsesyjnym dążeniu do nieskazitelnego wyglądu. Wyjaśniło się też, co sprawiło, że koreańskie kosmetyki zyskały popularność w Stanach Zjednoczonych i w Europie, w tym w Polsce.

środa, 15 stycznia 2025

XXI

Marta Podgórnik

                                     idzie luty, kuj buty

pada deszcz pada deszcz na łeb

na szyję gra trąbka tra ta ta
dzwoń dzwoneczku dzwoń

 

pada grad pada grad pod nim
ty i ja w skroniach schronach
pada dzwon pada dom

padasz ty padam ja śnieg spadnie

i nie zakryje niczego

 

(Erwin i Fatum, 2023)

  

poniedziałek, 6 stycznia 2025

Dni w historii ciszy

Dni w historii ciszy były dla mnie totalną niespodzianką. Po pierwsze, przeczytałam je w ciemno, nie zapoznawszy się z jakimkolwiek streszczeniem, po drugie, fabuła okazała się znacznie bardziej złożona niż sugerowały to pierwsze strony.